W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz Górnika występem przeciwko Lechii udowodnił, że powołanie do reprezentacji Polski nie jest dziełem przypadku. Co prawda nie miał zbyt wiele roboty, ale kiedy musiał wykazać się kunsztem - nie zawodził. Bardzo pewnie grał na przedpolu, umiejętnie stopował Traore, który nawet z bliska nie był w stanie go zaskoczyć.
Najlepszy piłkarz na boisku. Nie tylko doskonale grał w defensywie, rozbijając praktycznie wszystkie ataki Legii, ale i umiejętnie wyprowadzał futbolówkę do przodu. Strzelił gola, który dał mistrzom Polski trzy punkty.
W meczu z Lechią dwukrotnie kapitalnie obsłużył swoich partnerów podaniami i asystował przy obu trafieniach dla swojego zespołu. Był też nie do przejścia w defensywie, często włączając się do akcji dzięki zamienności pozycji z Sewerynem Gancarczykiem.
Solidny występ stopera Lecha. Przez cały mecz wygrał wiele pojedynków z zawodnikami Korony.
Młody pomocnik Lecha zagrał niesamowicie ambitnie i walecznie. Przez cały mecz był bardzo aktywny. Stoczył sporo pojedynków z obrońcami Korony i nigdy nie odpuszczał. Gospodarze mieli z nim duże problemy.
Ofensywny pomocnik Górnika debiutując w wyjściowej jedenastce stanął przed niełatwym zadaniem zastąpienia Aleksandra Kwieka. Zastąpił go najlepiej jak to tylko możliwe, umiejętnie kierując poczynaniami ofensywnymi zabrzan i samemu wpisując się na listę strzelców.
Ile znaczyłby Śląsk, gdyby nie miał tego zawodnika w składzie? To prawdziwy mózg drużyny, który umiejętnie rozdziela piłki. W piątek znów popisał się świetną asystą.
Na boisku był wszędzie - biegał, strzelał, podawał, dryblował. Oczywiście zdobył jednego z goli.
W ostatnim meczu rundy pokazał, że ma za sobą niezwykle udaną jesień. W wyjazdowym spotkaniu z GKS-em Bełchatów dwukrotnie trafił do siatki rywali.
Gol plus praktycznie dwie asysty. Czego chcieć więcej od napastnika? Świetny występ tego snajpera.
W poniedziałek przeciwko Pogoni Szczecin zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie. Wykorzystał lekkie trącenie piłki przy rzucie wolnym pośrednim.