W tym artykule dowiesz się o:

"Sport": "Wymiana ciosów była nieunikniona"
Mecz lepiej rozpoczęli Hiszpanie. Goście objęli prowadzenie w 9. minucie za sprawą Nico Williamsa. Później do głosu doszli Holendrzy - do remisu w 28. minucie doprowadził Cody Gakpo, a w 46. minucie drugiego gola strzelił Tijjani Reijnders. Mistrzowie Europy wyszarpali remis w doliczonym czasie drugiej połowy. Wynik na 2:2 ustalił Mikel Merino.
Wydawany w Barcelonie "Sport" podkreśla, że oba zespoły wyszły na to spotkanie z bardzo ofensywnym nastawieniem. W efekcie kibice zobaczyli ciekawe i pełne sytuacji podbramkowych zawody.
"Mistrzowie Europy opuścili De Kuip z ulgą. Gol Mikela Merino w doliczonym czasie gry zmienił przebieg dwumeczu, który skomplikował się po holenderskiej remontadzie. W rewanżu Hiszpania będzie mogła liczyć na wsparcie kibiców na Mestalli. De la Fuente wystawił swoją najlepszą jedenastkę, nastawioną na atak przeciwko rywalowi o podobnej strategii. Wymiana ciosów była nieunikniona" - czytamy.

"Mundo Deportivo": Hiszpania nie przełamała fatalnej serii
Dziennikarze "Mundo Deportivo" w pomeczowej relacji kilkukrotnie podkreślili, że reprezentacja Hiszpanii jeszcze nigdy nie odniosła wyjazdowego zwycięstwa nad Holandią. Sztuka ta nie udała się również w czwartek. "Tak samo trudno jest wygrać w Holandii, gdzie La Furia Roja jeszcze nigdy tego nie dokonała, jak pokonać tę Hiszpanię, mistrza Europy i Ligi Narodów. Zespół Luisa de la Fuente wyrównał w doliczonym czasie gry dzięki bramce Mikela Merino na De Kuip (2:2), po tym jak drużyna Koemana, dzięki golom Gakpo i Reijndersa, odwróciła wynik po początkowej bramce Nico Williamsa (....) La Furia Roja grała jak mistrzowie Europy, podejmując wyzwanie pokonania Holendrów po raz pierwszy na ich własnym terenie" - napisano.

"Marca": "Hiszpania zagrała jak nie Hiszpania"
Z kolej "Marca" przekonuje, że lepszym zespołem w tym spotkaniu była Holandia, które przez większość meczu dyktowała warunki gry. Sytuacja zmieniła się dopiero w 81. minucie, gdy czerwoną kartkę obejrzał Jorrel Hato.
"Gol w 93. minucie pomocnika zapewnił Hiszpanii cenny remis, mimo że przez większość meczu to gospodarze prezentowali lepszą grę. Holandia grała jak Holandia, a Hiszpania jak nie Hiszpania, drużyna mocno zdekoncentrowana w Rotterdamie. Zmieniło się to dopiero w doliczonym czasie gry, gdy pełniący teraz rolę napastnika Merino wyrównał w ostatnich minutach spotkania".

"AS": "Hiszpania była nie do poznania"
Również madrycki "AS" podkreślił, że w grze reprezentacji Hiszpanii trudno było doszukać się drużyny, która zaprezentowała zachwycający futbol podczas Euro 2024. Gol Mikela Merino sprawił jednak, że podopieczni Luisa de la Fuente w niedzielę przystąpią do rewanżowego meczu w korzystnej sytuacji.
"W niedzielę na Mestalli Hiszpania będzie starała się zapewnić sobie awans do Final Four Ligi Narodów, której jest mistrzem. Gole Gakpo i Reijndersa zmusiły reprezentację do dodatkowego wysiłku, po tym jak w Rotterdamie zagrała najgorszy mecz od dawna. Bez piłki, bez blasku, bez śladu tego talentu, który uczynił nas wielkimi. Nie do poznania, ale z ostatecznym ratunkiem w postaci gola Merino w 93. minucie, który dał remis. Zawodnik Arsenalu zdobywa gole, jakby je miał w kieszeni" - czytamy.