W tym artykule dowiesz się o:
Po odejściu Fernando Santosa nastąpiła gwałtowna zmiana. Portugalczyk niechętnie spoglądał w kierunku PKO Ekstraklasy. Dość powiedzieć, że zapisał się w historii jako selekcjoner, który nie dał zadebiutować w kadrze ani jednemu zawodnikowi. Po słodko-gorzkim debiucie Michała Probierza na pewno nie można odmówić, że podjął kilka odważnych decyzji.
Szkoleniowiec na swoje premierowe zgrupowanie zaprosił sześciu absolutnych debiutantów (czterech z nich zagrało) i tyle samo graczy z polskiej elity. Wydaje się, że to dopiero początek. Probierz może pochwalić się dużym doświadczeniem z pracy w ligowej piłce. Ma dzięki temu duże rozeznanie, jeśli chodzi o młodzieżowców występujących na poziomie PKO Ekstraklasy.
Michał Rakoczy (Cracovia)
Probierz najpierw wprowadzał go do składu Cracovii, a później współpracował z nim w kadrze U-21, więc doskonale zna ofensywnego pomocnika. W obu tych drużynach Michał Rakoczy zapracował sobie na miano kluczowej postaci. Zresztą w tym momencie jest jednym z najbardziej wartościowych zawodników "Pasów".
Kwestią czasu jest, kiedy opuści szeregi krakowskiego klubu i zostanie wytransferowany do silnej ligi zagranicznej. Kierownictwo Cracovii nie daje za wygraną. Niedawno Rakoczy przedłużył umowę do połowy roku 2027, natomiast najpewniej rozgrywa swój ostatni sezon w PKO Ekstraklasie.
Ariel Mosór (Piast Gliwice)
W "młodzieżówce" prowadzonej przez Michała Probierza Ariel Mosór był regularnie wystawiany w obronie obok Patryka Pedy. Ku zaskoczeniu wielu kibiców, następca Santosa nie powołał wschodzącej gwiazdy Piasta Gliwice. Zamiast niego szansę debiutu otrzymał zawodnik trzecioligowego SPAL.
Można było odnieść wrażenie, że więcej atutów przemawiało za Mosórem. To kolejny wyrzut sumienia Legii Warszawa, który przy najbliższej okazji może wyjechać z Polski. Nie jest przypadkiem, że jego nazwisko znalazło się na liście nominowanych piłkarzy do zdobycia prestiżowej nagrody "Golden Boy".
Kajetan Szmyt (Warta Poznań)
Warta Poznań doczekała się klasowego wychowanka. Podstawowy piłkarz reprezentacji Polski U-21 błyszczy formą w lidze i zgromadził już cztery trafienia w swoim dorobku. Poprzedni sezon w jego wykonaniu był o tyle lepszy, że dodatkowo sześciokrotnie asystował klubowym kolegom.
Kajetan Szmyt to typowa "dziesiątka", mająca nieprzeciętne umiejętności techniczne. Nie da się jednak ukryć, że z walczącej o utrzymanie Warty ciężko być powołanym do pierwszej kadry. Lech Poznań wykazuje zainteresowanie pomocnikiem i być może przeprowadzi transfer w następnym okienku.
Kacper Tobiasz (Legia Warszawa)
Wojciech Szczęsny zadeklarował, że jeśli reprezentacja Polski wywalczy awans, Euro 2024 będzie ostatnim dużym turniejem w jego karierze. Zmiana pokoleniowa między słupkami jest nieunikniona. Wśród najpoważniejszych kandydatów do przejęcia pałeczki po Szczęsnym wymieniani są Kamil Grabara, Marcin Bułka czy Bartłomiej Drągowski.
Nie można zapominać o golkiperze warszawskiej Legii. Z kadrą Michniewicza Kacper Tobiasz pojechał do Kataru, gdzie mógł przyglądać się nieco bardziej doświadczonym bramkarzom. Na prawdziwą szansę i oficjalny debiut musi jeszcze poczekać. Zatrudnienie Probierza w seniorskiej reprezentacji było dla niego świetną wiadomością.
Ben Lederman (Raków Częstochowa)
Choć był powoływany przez Fernando Santosa, to w dalszym ciągu nie zadebiutował w seniorskiej drużynie narodowej. Na chwilę obecną Ben Lederman nie znajduje się wysoko w hierarchii Probierza. Podczas gdy na zgrupowaniu pojawili się Bartosz Slisz, Patryk Dziczek czy Jakub Piotrowski, on został pominięty.
Ben Lederman wpadł w dołek formy. Na fali wznoszącej był za kadencji Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Z początkiem sezonu stery w drużynie objął Dawid Szwarga i odstawił defensywnego pomocnika od wyjściowego składu. W ostatnich meczach ligowych zazwyczaj grał "ogony".
Tomasz Pieńko (Zagłębie Lubin)
Waldemar Fornalik konsekwentnie wystawia go w wyjściowym składzie Zagłębia Lubin, a wartość rynkowa zawodnika systematycznie rośnie. W reprezentacjach młodzieżowych wspinał się po kolejnych szczeblach. Aktualnie urodzony w 2014 roku gracz występuje w zespole do lat 21.
Swoją formę strzelecką pokazał choćby w spotkaniu eliminacyjnym z Estonią, w którym podopieczni Adama Majewskiego zdeklasowali rywala aż 5:0. Jeśli Probierz będzie szukał alternatywnych rozwiązań w ofensywie, Tomasz Pieńko z pewnością może być kandydatem do powołania.
Dominik Marczuk (Jagiellonia Białystok)
Awans z Fortuna I ligi do PKO Ekstraklasy nie sprawił, że wyhamował. Wręcz przeciwnie. Nowemu nabytkowi Jagiellonii Białystok wystarczyło 10 występów w elicie, aby zanotować dwa trafienia oraz pięć asyst. "Duma Podlasia" zrobiła świetny interes, sprowadzając piłkarza ze Stali Rzeszów.
Największym atutem Dominika Marczuka jest uniwersalność. Pomimo bardzo młodego wieku, występował już jako prawy obrońca, wahadłowy i skrzydłowy. Powoli staje się filarem reprezentacji Polski U-21 prowadzonej przez Majewskiego. Jeśli utrzyma wysoką formę, na pewno sztab Probierza przyjrzy mu się bliżej.
Dawid Drachal (Raków Częstochowa)
Raków Częstochowa jako jedyny ekstraklasowy klub w poprzednim sezonie nie wypełnił wymaganego limitu gry młodzieżowców. Mistrzowie Polski bardzo szybko wyciągnęli wnioski i latem wyłożyli na stół około 600 tysięcy euro, aby zakontraktować byłego już piłkarza Miedzi Legnica.
Na wczesnym etapie kariery Dawid Drachal zasłynął w nietypowy sposób, deklarując, że w przyszłości chciałby zdobyć Złotą Piłkę. W jego obronie stanął między innymi Robert Lewandowski. Ofensywny pomocnik swoją wartość próbuje udowadniać na boisku. 18-latek próbkę umiejętności pokazał w starciu z Ruchem Chorzów (5:3), kiedy do skompletowania hat-tricka potrzebował 22 minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce