Real Madryt w niewiarygodnych okolicznościach wyrwał Manchesterowi City finał Ligi Mistrzów. W 89. minucie rewanżowego spotkania w Madrycie przegrywał 0:1 (a w dwumeczu 3:5), ale najpierw doprowadził do dogrywki (dwa gole Rodrygo), a w niej zdobył decydującą bramkę (rzut karny Karima Benzemy).
Jak poinformowała firma Stats Perform, prowadząca profil Opta Joe na Twitterze, Real dokonał historycznego wyczynu.
"Od sezonu 2003/04, gdy wprowadzono fazę pucharową z 16 zespołami, Real Madryt jest pierwszym zespołem, który przegrał mecz w 1/8 finału, w ćwierćfinale oraz w półfinale, a mimo to awansował do finału Ligi Mistrzów. Nieśmiertelni" - czytamy na profilu Opta Joe.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność
Przypomnijmy, że w 1/8 finału "Królewscy" ulegli na wyjeździe Paris Saint-Germain 0:1, by u siebie odrobić stratę z nawiązką (3:1).
Z kolei w ćwierćfinale z Chelsea FC drużyna Carlo Ancelottiego zwyciężyła w Londynie 3:1, by następnie przeżywać ciężkie chwile u siebie. Przegrała na Santiago Bernabeu po dogrywce 2:3 (po 90 minutach było 1:3), ale awansowała do półfinału.
28 maja w finale Ligi Mistrzów Real zmierzy się z Liverpoolem FC. Mecz odbędzie się w Paryżu.
3 - Since 2003-04 when the last 16 was introduced, Real Madrid are the first team to lose a match in the last 16 (0-1 vs PSG), quarter-final (2-3 vs Chelsea) and semi-final (3-4 vs Man City) in a season and still reach the UEFA Champions League final. Immortal. pic.twitter.com/ZwHt65PDml
— OptaJoe (@OptaJoe) May 4, 2022
Czytaj także: Piękno futbolu. Szalony półfinał LM w Madrycie!
Czytaj także: Leo Messi zdumiony podczas meczu Realu. Oto co napisał