Romelu Lukaku wracając ostatniego lata do Chelsea chciał udowodnić, że jego pierwsza przygoda z londyńskim klubem była wypadkiem przy pracy.
- Mieliśmy powód, by wydać tyle pieniędzy, a Romelu miał powody, by tu przyjechać i dokończyć swój rozdział w Chelsea - mówił wówczas szkoleniowiec drużyny, Thomas Tuchel.
Jak się jednak okazało, drugie podejście póki co jest chyba jeszcze większym rozczarowaniem. Kupiony za 113 mln euro napastnik stracił nawet miejsce w podstawowym składzie drużyny, a w całym sezonie zdobył zaledwie 5 bramek w 21 meczach Premier League.
Niewykluczone zatem, że już najbliższego lata obie strony przychylnym okiem będą patrzeć na możliwość ponownego transferu Belga. Włoskie i angielskie media sugerują, że nowym klubem Lukaku może zostać AC Milan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
I choć na pierwszy rzut oka brzmi to dość absurdalnie, zwłaszcza mając na uwadze cenę piłkarza jak i jego zarobki, to gdy przyjrzeć się sprawie bliżej, to wcale nie musi być niemożliwe.
Po pierwsze bowiem Chelsea przeżywa trudne chwile z uwagi na sytuację jej właściciela - Romana Abramowicza, który zmuszony jest sprzedać klub. To może sprawić, że latem część piłkarzy odejdzie, być może nawet po nieco zaniżonych cenach.
Po drugie, zmiany właścicielskie mogą nastąpić także w Milanie, którym zainteresowana jest arabska spółka Investcorp, która z miejsca mogłaby zainwestować ogromne pieniądze w klub. Jednym z nowych nabytków "Rossonerich" mógłby wówczas zostać właśnie Lukaku.
Czytaj także:
- Zinczenko mówi, jak Europa powinna zachować się wobec Rosji
- Wszyscy na to czekali. Przełom w sprawie Roberta Lewandowskiego
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)