Marcin Brosz przejął stery w reprezentacji Polski U-18 i zaskoczył powołaniem zawodnika występującego na co dzień w juniorach Manchesteru United. Matka Maximiliana Oyedele pochodzi z Polski, natomiast jego ojciec jest Nigeryjczykiem. Sam piłkarz chce grać jednak w Biało-Czerwonych barwach.
PZPN monitorował sytuację gracza "Czerwonych Diabłów". - Maxi był bardzo długo w orbicie naszych zainteresowań. Myślę, że przez ostatnie 3-4 lata jesteśmy cały czas w kontakcie - mówił nam Maciej Chorążyk.
Od początku 17-latek postawił sprawę jasno. Miał zostać powołany już wcześniej, jednak sprawę skomplikowała pandemia koronawirusa. Oyedele już nie może doczekać się debiutu w młodzieżowej reprezentacji Polski.
"Od zawsze tego chciał"
Wysłannicy polskiej federacji z bliska przyglądali się 17-latkowi. - Problemem było to, że my nie powołujemy zawodników, którzy nie mają polskiego paszportu, a procedura trochę trwała. Trzeba było po prostu poczekać aż to wszystko się skończy i będzie miał oficjalne potwierdzenie obywatelstwa po mamie - tłumaczył szef skautingu zagranicznego PZPN.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
- Bardzo długo czekał na ten debiut, bo już w tamtym roku się na to zanosiło, że będzie, ale przez pandemię się wszystko poopóźniało i nie zdołaliśmy go nawet sprawdzić, a teraz już jest z nami. Od zawsze tego chciał - dodał.
Wychowanek Manchesteru United musi poznać nową drużynę i prawdopodobnie będzie potrzebował trochę czasu na adaptację. Dzięki niemu selekcjoner będzie miał większe pole manewru. Oyedele może zabezpieczyć kilka pozycji.
- Maxi ma dowód osobisty i polski paszport w ręku. Słabo mówi po polsku, ale dużo rozumie. W tym przypadku my cały czas go pilnowaliśmy i byliśmy blisko niego. Nie widzę takiej opcji, żeby chciał zmieniać reprezentację na jakąś inną. Chce grać dla nas. To jest zawodnik wielofunkcyjny, który może występować na szóstce i ósemce - stwierdził Maciej Chorążyk.
Pierwszy gol nad Old Trafford
Trudno uwierzyć, że jeszcze trzy lata temu był tylko chłopcem od podawania piłek. Dziennikarz Sam Pilger zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie Polaka i jego radość po trafieniu Anthony'ego Martiala w meczu z Evertonem.
The look of wonderment on the ballboy’s face after he had seen Anthony Martial score perfectly captures the sheer brilliance of the Frenchman’s goal against Everton #mufc pic.twitter.com/rIgVAhokDU
— Sam Pilger (@sampilger) October 28, 2018
Piłkarz z rocznika 2004 od najmłodszych lat jest związany z klubem z Old Trafford. W minionych rozgrywkach zasilił kadrę zespołu U-18 i wywalczył sobie miejsce w składzie.
W trwającym sezonie wystąpił już 12 razy na poziomie Premier League U-18. Pod koniec 2021 roku obiecujący zawodnik zadebiutował nawet w Lidze Młodzieżowej UEFA, 8 grudnia jego drużyna pokonała 2:1 Young Boys BSC.
Jak dotąd strzelił tylko jednego gola. 13 grudnia Manchester United zdeklasował Scunthorpe United (4:2) i awansował do czwartej rundy młodzieżowego Pucharu Anglii.
Gol Maximiliana Oyedele (od 1:25):
W 48. minucie meczu pucharowego Oyedele przechwycił piłkę przed polem karnym rywali, a następnie precyzyjnym uderzeniem wpisał się na listę strzelców. "Co za wieczór! Wspaniałe zwycięstwo na Old Trafford. Jestem szczęśliwy po zdobytej bramce" - napisał na Instagramie.
Teraz Oyedele będzie mógł sprawdzić się w piłce reprezentacyjnej. Zgrupowanie kadry młodzieżowej odbędzie się w dniach 20-26 marca. W tym czasie podopieczni Marcina Brosza dwukrotnie zmierzą się w meczach towarzyskich ze Szwajcarią.