Legenda przejechała się po piłkarzach Manchesteru United. Padły mocne słowa

Twitter / Sky Sports / Roy Keane
Twitter / Sky Sports / Roy Keane

To były mocno jednostronne derby Manchesteru, w którym City ograło United 4:1. Na postawę graczy "Czerwonych Diabłów" nie mógł patrzeć Roy Keane. - Im chodzi tylko o to, czy ich buty są ładne i czy fryzury dobrze wyglądają - rzucił.

To miało być wydarzenie weekendu w Premier League. Hit był jednak wybitnie jednostronne, a Manchester United dostał lanie od sąsiadów zza miedzy.

"Obywatele" nie pozostawili złudzeń, która z drużyn jest lepsza i podopieczni Pepa Guardioli zrobili kolejny krok w kierunku mistrzowskiego tytułu.

- W nadchodzących dniach, tak jak wcześniej, usłyszymy mnóstwo bzdur. Będą oświadczenia:  przepraszamy, spróbujemy ponownie w przyszłym tygodniu. Mnie interesuje to, co robisz na boisku, a nie wszystkie inne śmieci - skomentował występ "Czerwonych Diabłów" w pomeczowym studio były kapitan tego zespołu Roy Keane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co mu strzeliło do głowy? Szokujące zachowanie piłkarza!

Doświadczony Irlandczyk nie mógł patrzeć na postawę United. Zarzucił zawodnik, że ci nie walczyli, nie biegali i nie wracali się do obrony. - To nie do przyjęcia, kiedy grasz w United. Oni rzucili ręcznik - powiedział wprost. - Po trzecim golu gra się skończyła, wywiesili białą flagę.

- Patrzyłem na niektórych zawodników i byłem niesamowicie sfrustrowany. Mogę wybaczyć błędy, ale nie to, że nie walczysz, nie biegasz - dodał.

City już w 5. minucie objęło prowadzenie, ale na tego gola Kevina De Bruyne zdołał odpowiedzieć jeszcze Jadon Sancho. Kolejne ciosy pozostały już jednak bez reakcji.

Jedynym, małym usprawiedliwieniem na taki wynik może być fakt, że United zagrało bez kilku kluczowych zawodników. Luke Shaw i Raphael Varane otrzymali pozytywne wyniki testów na COVID-19, a Edinson Cavani i Cristiano Ronaldo nie znaleźli się w kadrze meczowej przez urazy.

Zobacz także:
Absencja Cristiano Ronaldo. Menadżer rozwiał wątpliwości
To oni mogą kupić Chelsea. Anglicy zdradzają listę chętnych

Źródło artykułu: