Ekspert grzmi ws. Michniewicza. Poszło o Lewandowskiego

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Wybór Czesława Michniewicza na selekcjonera polskiej kadry wzbudził sporo emocji. Spadło na niego wiele słów krytyki, ale nietypową kwestię poruszył Dariusz Dziekanowski. Poprzez portal Interia.pl skrytykował wizytę trenera u Roberta Lewandowskiego.

Już podczas konferencji prasowej Czesław Michniewicz jasno dał do zrozumienia, że będzie zależało mu na zbudowaniu relacji z zawodnikami. W pierwszej kolejności nowy selekcjoner reprezentacji Polski spotkał się z liderami polskiej kadry, w tym m.in. z Robertem Lewandowskim (więcej TUTAJ) czy z Kamilem Glikiem (więcej TUTAJ).

Jak się okazuje, ten pomysł nie wszystkim się spodobał. Krytyczne zdanie na ten temat wyraził Dariusz Dziekanowski. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizyjny w swoim felietonie na portali Interia.pl nie zostawił suchej nitki na selekcjonerze.

"Z całym szacunkiem dla Roberta Lewandowskiego, ale od selekcjonera wymaga się jednak trochę innego zachowania. Przede wszystkim taka postawa podważa jego autorytet nie tylko wśród kibiców, ale też - a może przede wszystkim - u pozostałych zawodników tej reprezentacji. A przecież selekcjoner powinien zachowywać się jak szef, a nie jak podwładny. Poza tym jeśli "na dzień dobry" pokazuje dobitnie, że dany zawodnik jest dla niego ważniejszy od innych, to co mają myśleć pozostali?" - pisał Dziekanowski.

ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat

Zdaniem byłego piłkarza Czesława Michniewicza nie tłumaczy nawet fakt, że w kolejnych dniach spotkał się z innymi filarami polskiej kadry. Bowiem wybór Roberta Lewandowskiego jako pierwszego miał być pokazaniem braku szacunki dla innych. Co więcej, padło nawet nietypowe porównanie.

"Tym zachowaniem Czesław Michniewicz i jego szefowie stawiają się zresztą w niezręcznej sytuacji nie tylko względem pozostałych piłkarzy, ale także względem samego Roberta. Bo wydaje mi się, że dla niego to też nie jest komfortowa sytuacja, kiedy kolejni selekcjonerzy udają się do niego na audiencję, jak do papieża. Mam tylko nadzieję, że w czasie tych spotkań trenerzy nie proszą napastnika Bayernu o autografy" - zakończył Dziekanowski.

Warto pamiętać, że decyzja nowego trenera reprezentacji Polski o spotkaniu się z Robertem Lewandowskim nie jest niczym nowym. Już wcześniej z napastnikiem spotykali się zarówno Paulo Sousa, jak i Adam Nawałka. Jedynie Jerzy Brzęczek nie widział takiej potrzeby.

Debiut Czesława Michniewicza w roli selekcjonera odbędzie się podczas bardzo ważnego meczu barażowego o MŚ 2022. Już 24 marca reprezentacja Polski na wyjeździe zmierzy się z Rosją.

Zobacz także: Milik w świetnym humorze
Zobacz także: Piątek będzie miał problemy?

Komentarze (12)
avatar
waswas
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pan Dziekanowski jest emerytowanym piłkarzem. Jaki z niego ekspert? Trzymaj chłopie język za zębami, bo to nie Twoja reprezentacja a Reprezentacja Polski. 
avatar
Max74
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panie Dziekanowski od kogoś musiał zacząć. Pan Michniewicz uszanował, że Pan Lewandowski jest najlepszym piłkarzem FIFA i gdyby tego nie zrobił, dałby sygnał światu, że Lewandowski jest osobą d Czytaj całość
avatar
Sadynska Aleksandra
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Michniewicz profesjonalista-krytyki sie nie boi 
avatar
Święty Saint
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Nieraz lepiej milczeć niż mówić głupoty. 
avatar
ham.burczyk
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Dziekanowski,nastepny ekspert.Dajcie blazny pracowac Michniewiczowi.Gramy najwazniejszy mecz ,a ten miedzy gorzalka a zagrycha,uprawia swoje mundrosci.Dareczku ,pogrzmij sobie w wc,po polsato Czytaj całość