Kontrakt Jesusa Jimeneza z Górnikiem Zabrze kończy się latem i zabrzanom ciężko będzie namówić piłkarza na przedłużenie.
Choć oczywiście 14-krotny mistrz Polski ofertę złożył nowej umowy, tyle że skuteczny Hiszpan dostaje jeszcze lepsze.
I o ile do tej pory mówiło się raczej o lecie, o tyle dotarły do nas sensacyjne informacje, że jeden z meksykańskich klubów chce Hiszpana już teraz!
Ba, Meksykanie są gotowi wpłacić klauzulę wykupu, która według naszej wiedzy wynosi 650 tysięcy euro.
W takiej sytuacji Górnik nic nie może zrobić, decyzja należy już tylko do zawodnika. Oczywiście, w Meksyku Jimenez zarobiłby dużo więcej niż w Zabrzu, choć jeszcze nie wiemy, czy piłkarz przyjmie ofertę.
Natomiast jeśli z jakiegoś powodu nie dojdzie do przeprowadzki Jesusa do Meksyku, a nikt inny nie wpłaci klauzuli i nie przekona piłkarza, to Jimenez sezon dokończy na Roosvelta. Bo Górnik, między innymi ze względu na stulecie praw miejskich Zabrza, chce osiągnąć jak najlepszy wynik sportowy, a do tego Jimenez jest bardzo potrzebny. A zatem: albo klauzula, albo gracz zostaje.
Z drugiej strony 650 tysięcy euro za piłkarza, któremu za cztery miesiące kończy się kontrakt to duże pieniądze. A finansowo na pewno też duża przebitka dla zawodnika jeśli chodzi o kontrakt, bo liga meksykańska jest znana z tego, że w tamtym obszarze świata jest jedną z lepiej płacących.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy futbolu zabawił się z piłką. A potem ta radość!