Kibice na Wyspach nie chcę już słyszeć słowa "postponed", czyli "przełożone". Ten jeden wyraz namieszał w całym kalendarzu Premier League i dopiero w zeszłym tygodniu zaczęto nadrabiać zaległe mecze.
W sobotnie popołudnie Arsenal wydał komunikat, który tylko potwierdził to, co mówiło się od kilku godzin wcześniej: derby Londynu między Tottenhamem a "Kanonierami" zostało przełożone, na prośbę zespołu z Emirates Stadium.
- Wiemy ile ten mecz znaczy dla naszych kibiców, ale Premier League podjęło decyzję, by przełożyć mecz, z powodu wielu przypadków COVID-19 w naszym zespole, występujących kontuzji i liczby zawodników przebywających na Pucharze Narodów Afryki - czytamy w oświadczeniu "The Gunners".
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
"Spurs" nie muszą się martwić o zbyt długą przerwę między spotkaniami. W środę 19. stycznia podopieczni Antonio Conte zagrają na wyjeździe z Leicester City, w ramach zaległego meczu 17. kolejki ligowej, a później, 23 stycznia zmierzą się z Chelsea.
Arsenal ma przed sobą starcie z Liverpoolem -20 stycznia - w rewanżowym starciu w Pucharze Ligi Angielskiej oraz z Burnley - 23 stycznia. Oba spotkania stoją obecnie pod znakiem zapytania.
Czytaj także:
Dla niego Bayern złamie swoją zasadę
Dwa miesiące i koniec. Legenda futbolu wyrzucona