Zaledwie 7 spotkań, w tym ani jednego w Bundeslidze. To dorobek Tymoteusza Puchacza po pierwszym pół roku pobytu w Unionie Berlin.
Były lechita póki co zdecydowanie nie spełnia pokładanych w nim przez Niemców nadziei. Nie dziwi zatem, że kwestią czasu pozostaje jego wypożyczenie do Trabzonsporu.
Jak donosi "Kicker", 22-latek jest już w drodze do Turcji, gdzie w poniedziałek ma przejść badania medyczne, po których ma zostać wypożyczony do końca sezonu bez możliwości wykupu.
"Trener Urs Fischer bardziej ufał Bastianowi Oczipce oraz Niko Giesselmannowi, ponieważ Puchacz ma braki w defensywie, których nie da się przeoczyć" - napisali dziennikarze niemieckiego portalu.
Dziennikarz Viaplay, Tomasz Urban, informował z kolei, że Puchacz miał również "mocną ofertę" wypożyczenia z Werderu Brema, jednakże ją odrzucił stawiając na wyjazd do Turcji.
Czytaj także:
- To już pewne. Łukasz Teodorczyk ma nowy klub
- Bramkarz miał dość. Opuścił rewelację PKO Ekstraklasy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!