Reprezentacja Polski w 2021 roku. Zadajemy ekspertom kluczowe pytania

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski ma za sobą intensywne miesiące, ale czy udane? W podsumowaniu trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim Euro 2020. Sam turniej i słowa Jerzego Engela mogą powiedzieć nam jasno - rok 2021 jest dla kadry raczej do zapomnienia.

- Na pewno cieniem się kładzie występ na mistrzostwach Europy. My nie odegraliśmy tam żadnej roli, a zdobycie jednego punktu w fazie grupowej Euro 2020 trzeba traktować już niestety jako bardzo słabiutki występ. I tak będziemy ten rok oceniać - stwierdził Jerzy Engel w rozmowie z WP SportoweFakty.

Na ocenę 2021 roku składa się kilka czynników. Oprócz finałów mistrzostw Europy, reprezentacja Polski walczyła w eliminacjach do mundialu w Katarze. Styl nie powalał, ale ostatecznie plan minimum został wykonany. Od Biało-Czerwonych w grupie lepsi byli tylko faworyzowani Anglicy.

Awans to słowo klucz

Przed nami więc baraże. Losowanie par odbyło się w listopadzie i wiadomo już, że zespół Paulo Sousy czeka trudne zadanie. Reprezentacja Polski pierwsze spotkanie zagra z Rosją, i to na wyjeździe. W przypadku zwycięstwa, finał zostanie rozegrany na PGE Narodowym w Warszawie. Wygrana w Moskwie to tylko część planu. Po drugiej stronie czekają jeszcze dwie groźne ekipy - Szwecja i Czechy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Marcin Żewłakow nie ukrywa, że to starcie ze Sborną będzie prawdziwym testem dla kadry. - Ja uważam, że trafiliśmy bardzo niewygodnie. Dla mnie Rosja jest bardzo niewygodnym rywalem. To nie jest reprezentacja, która poziomem piłkarskim mnie przeraża. Natomiast gra z Rosją w Rosji - dla mnie to jest bardzo niewygodne. Ja się tego meczu bardziej boję niż drugiego barażowego - przyznał nasz rozmówca.

Kompletna klapa i "honorowy" punkt

Biało-Czerwoni walczyli w eliminacjach mistrzostw świata 2022 przez kilka miesięcy. Kluczowe było jednak wspomniane już Euro 2020, które pokazało, że choć mamy potencjał w składzie, jesteśmy daleko od europejskiej czołówki.

Dwie bolesne porażki z takimi reprezentacjami jak Szwecja i Słowacja to spory minus w 2021 roku. Z pozytywnych momentów polscy kibice zapamiętali tylko remis z Hiszpanią w Sewilli.

- Po 2021 roku spodziewałem się więcej, tutaj bez dyskusji. Opierałem to na paru elementach, a przede wszystkim na takich elementach, że w tej chwili większość naszych zawodników gra w czołowych zespołach europejskich. No i oczekiwałem, że to będzie potwierdzone w tych meczach, które oni grali w reprezentacji kraju - ocenił za to Włodzimierz Lubański.

Robert Lewandowski jest niekwestionowanym liderem naszej kadry
Robert Lewandowski jest niekwestionowanym liderem naszej kadry

Kadra to przede wszystkim on

Po tak świetnych dwunastu miesiącach dla Roberta Lewandowskiego, trudno byłoby o nim nie wspomnieć. Najlepszy obecnie napastnik świata udowodnił, że bez niego kadra miałaby spory problem. Przekonali się o tym polscy kibice, którzy oglądali listopadowe spotkanie z Węgrami. Ale nie tylko, bo nawet w marcowym meczu z Andorą, gdyby nie "Lewy" mogłoby być trudno o pierwszego gola, którego zespół Paulo Sousy strzelił dopiero po 30 minutach. I to właśnie dzięki niemu.

Reprezentacji Polski brakowało zapewne starć z poważniejszymi rywalami. Była Hiszpania i Anglia, ale to wszystko. Zmieni się to na pewno w 2022 roku. Oprócz baraży, Biało-Czerwoni powalczą także w Lidze Narodów. Losowanie grup odbyło się w połowie grudnia.

Trafiliśmy na Belgię, Holandię i Walię. Zagraniczne media wspominały o Polakach wyłącznie w kontekście Roberta Lewandowskiego. - Teraz zobaczymy jaka jest siła naszego zespołu. Bo zarówno Belgowie jak i Holendrzy to dobre zespoły. Walia to przeciwnik, który zawsze jest trudny do ogrania. No więc zobaczymy jak silny jest ten zespół i czy poradzi sobie z tymi drużynami. Zobaczymy po prostu, gdzie można lokować naszą kadrę w rozgrywkach europejskich - przyznał Włodzimierz Lubański.

W końcu Paulo Sousa przejdzie poważny test i to niejeden. Oczywiście jeśli dalej będzie selekcjonerem, na co ma nadzieję Marcin Żewłakow. - Życzę Paulo Sousie, sobie i całemu środowisku piłkarskiemu, żeby Ligę Narodów jako selekcjoner reprezentacji prowadził Paulo Sousa. To będzie znaczyło, że te baraże poszły pozytywnie i rzeczywiście Ligę Narodów możemy traktować, albo trener Sousa może traktować, jako doskonały filtr i doskonały element przygotowania pod mundial - powiedział ekspert TVP Sport.

Zobacz też:
Dziennikarze przerywali treningi, wchodzili na murawę. Polski trener rzucił wyzwanie PSG
Świetne informacje dla reprezentacji Polski. Szykuje się ważny powrót

Źródło artykułu: