Christian Gauseth - dla przeciętnego kibica futbolu nazwisko całkowicie anonimowe. Nie ma się jednak czemu dziwić, Norweg przez całą karierę związany z rodzimymi klubami, nigdy nie wyróżnił się w żaden specjalny sposób. Przez transfermarkt najwyżej wyceniany był na 250 tysięcy euro.
37-latek jednak wraz z końcem roku zadecydował o zakończeniu kariery. Z tej okazji uhonorować go postanowili twórcy gry FIFA.
W tym miejscu mogłoby pojawić się pytanie: "ale dlaczego?". Czy dziś każdy kończący przygodę z piłką zawodnik może liczyć na specjalne względy dewelopera gry? Rzecz w tym, że dla serii FIFA, Gauseth nie był zwykłym piłkarzem. Norweg zasłynął serią przeróżnych dziwnych min na swoich kartach w grze, co w pewnym momencie stało się już tradycją serii.
W związku z tym FIFA wydała specjalną srebrną kartę, o nieco podkręconych statystykach zawodnika, by uczcić jego wkład w historię tytułu. Oczywiście, wciąż daleko mu do topowych piłkarzy, jednak z czasem może to być rarytas dla kolekcjonerów.
Kartę zdobyć można do 22 grudnia, a aby móc się cieszyć z jej posiadania należy wygrać 3 spotkania w "Silver Lounge", a do tego strzelić 8 goli oraz zaliczyć 6 asyst.
Congrats on a great career to the #FUT headshot GOAT, @gauseth -- A special new End of an Era Silver Stars Objectives Player is available now in #FIFA22 pic.twitter.com/qJZrBm4AhB
— EA SPORTS FIFA (@EASPORTSFIFA) December 15, 2021
Czytaj także:
- Mbappe przejdzie do Realu Madryt? Dyrektor sportowy PSG odpowiada
- Niesamowity rekord Liverpoolu
ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów