Niemieckie media piszą, co "Lewy" zrobił z Pique

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski zaliczył asystę, a jego Bayern Monachium bez trudu pokonał Barcelonę (3:0). Polak spędził na boisku 77 minut i otrzymał pozytywne recenzje od niemieckich dziennikarzy.

Bayern Monachium nie pozostawił żadnych złudzeń Barcelonie. Podopieczni Juliana Nagelsmanna zwyciężyli w meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów aż 3:0 i wyrzucili Katalończyków z rozgrywek.

Bramki strzelili Thomas Mueller, Leroy Sane oraz Jamal Musiala. Przy pierwszym trafieniu asystę zanotował Robert Lewandowski. Później, w 76. minucie gry, zastąpił go Malik Tillman.

"Dobrze spisał się w 3. minucie i sprowokował żółtą kartkę Busquetsa. Świetny drybling przeciwko Pique przed bramką na 1:0 Muellera. Najbliżej własnego gola był w 28. minucie" - ocenił portal spox.com, przyznając Polakowi notę 3 (w skali 1-6, gdzie 1 - najlepiej, 6 - najsłabiej).

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Wyższą notę Lewandowski otrzymał od niemieckiego "Sky Sports". "Tym razem był w innej roli. Dryblingiem sprawił, że Pique, gwiazdor Barcelony, wyglądał jak uczeń" - skomentowali dziennikarze, którzy dali mu "dwójkę".

Taką samą ocenę otrzymał od "Abendzeitung Muenchen". Dziennikarze podkreślili, że miał swoją szansę na strzelenie bramki. Docenili także jego asystę przy trafieniu Thomasa Muellera. W podobnym tonie wypowiedziało się "Suddeutsche Zeitung".

"Tym razem zabrakło mu tylko własnego trafienia" - przekazał niemiecki "Focus". Ekspertom zaimponował sposób, w jaki Lewandowski wykiwał Gerarda Pique przy bramce na 1:0. Jego występ oceniono na "dwójkę".

Inaczej polski napastnik wypadł w zestawieniu Sofascore. Tam jego nota wyniosła 6,6 (w skali 1-10), co było… najsłabszym wynikiem w zespole. Najwyższą ocenę zgarnął natomiast Kingsley Coman - 8,2.

Bayern Monachium bez straty punktu awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bawarczycy swojego kolejnego rywala poznają już w poniedziałek (13 grudnia) o godz. 13:00, kiedy odbędzie się losowanie par drugiej rundy.

Czytaj także:
Koniec niesamowitej passy! Lewandowski zmarnował wielką szansę
"Żal patrzeć na taką Barcelonę". Komentarze po wielkiej wygranej Bayernu

Źródło artykułu: