Steven Gerrard przejął stery w "The Villans", ale sytuacja Matty'ego Casha się nie zmieniła. Świeżo upieczony kadrowicz w niemal każdym meczu Premier League gra od deski do deski.
Nie inaczej było w 15. kolejce, gdy Aston Villa podejmowała Leicester City. W 14. minucie Harvey Barnes otworzył wynik - w tej sytuacji Cash mógł zachować się lepiej.
24-latek szybko się zrehabilitował i miał udział przy jednej z bramek Ezriego Konsy. Środkowy obrońca ustrzelił dublet i zapewnił zwycięstwo gospodarzom (2:1). Aston Villa wyprzedziła "Lisy" w ligowej stawce.
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!
Kluczem do zwycięstwa był właśnie Cash. Reprezentant Polski zaliczył aż dziesięć odbiorów w jednym meczu - to najwięcej w trwającym sezonie Premier League.
Serwis 90min.com w skali "1-10" przyznał prawemu obrońcy notę "8". "Na początku miał trudności Barnesem, ale później się poprawił. Grał bardzo agresywnie" - napisano w uzasadnieniu.
"Cash skradł show" - napisał z kolei portal footballfancast.com. Jak czytamy, defensor okazał się bohaterem niedzielnego wieczoru.
Matty Cash made 10 successful tackles against Leicester, the most by a player in a single Premier League game so far this season.
— Squawka Football (@Squawka) December 5, 2021
He puts in a serious shift. pic.twitter.com/tyxQYf7DIv
Czytaj także:
Rollercoaster w spotkaniu zespołu Mateusza Klicha
Jose Mourinho może wrócić do Premier League