Szef Białoruskiego Związku Piłki Nożnej zatrzymany! Interweniowały władze w Mińsku

To już pewne. Warszawa będzie mieć kolejny piękny stadion

Uładimir Bazanau wraz z żoną pojechał do Czech, aby obejrzeć występ kobiecej reprezentacji Białorusi. Jak podaje czeski portal "DenikN” oboje zostali jednak zatrzymani przez policjantów z Ostrawy. Powodem tego jest naruszenie zasad sanitarnych ministerstwa zdrowia. W dodatku mecz pomiędzy Czechami i Białorusią się nie odbył z powodu trzech zakażeń koronawirusem w białoruskiej drużynie.

Według czeskich mediów Bazanau po przylocie do ich kraju zatrzymał się w Ostrawie i w poniedziałek odwiedził stadion w Opawie. We wtorek miał się na nim rozpocząć mecz eliminacyjny mistrzostw świata kobiet.

Na pomoc szefowi Białoruskiego Związku Piłki Nożnej ruszyły władze w Mińsku. Również UEFA skontaktowała się z Czeską Federacją Piłki Nożnej. Według obu instytucji Bazanau przyjechał do Czech jako przewodniczący związku sportowego, a nie jako przedstawiciel władz. Jednak tutaj sytuacja jest o tyle kontrowersyjna, że Bazanau jest poplecznikiem Aleksandra Łukaszenki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!

Oliwy do ognia w całej sprawie dolał Jan Bartosek, Wiceprzewodniczący Czeskiej Izby Poselskiej. - "Nie będziemy tolerować tych, którzy wspierają reżim, który więzi i prześladuje opozycję, swoich obywateli pragnących wolności, a uchodźców używa jako żywych tarcz" - napisał polityk na Twitterze.

Uładimir Bazanau już od pewnego czasu jest działaczem piłkarskim. Najpierw był szefem Dynama Brześć, a od 2019 roku kieruje Białoruskim Związkiem Piłki Nożnej. Co ciekawe przed karierą działacza był m.in. pułkownikiem oraz deputowanym do Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi V i VI kadencji.

Czytaj także:
Ale numer! "France Football" przyzna Złotą Piłkę za 2020 rok?