Zgodnie z przewidywaniami, jakie krążyły w Internecie od kilkunastu godzin, Lionel Messi po raz siódmy w karierze sięgnął po Złotą Piłkę. Drugie miejsce w plebiscycie zajął Robert Lewandowski, a obu piłkarzy w klasyfikacji dzieliły 33 punkty (ZOBACZ). Tuż po zakończeniu uroczystej gali, Lewandowski zabrał głos w mediach społecznościowych.
"Na początku chcę pogratulować Lionelowi Messiemu, zwycięzcy Złotej Piłki. Chcę podziękować każdemu dziennikarzowi, który głosował na mnie i wierzył, że moje osiągniecia w 2021 roku były ważne" - rozpoczął kapitan reprezentacji Polski na Instagramie.
Lewandowski nie wyjedzie jednak z Paryża z pustymi rękami, bo otrzymał nagrodę dla najlepszego strzelca 2021 roku. "Żaden gracz nie może wygrywać indywidualnych nagród bez silnego zespołu i lojalnych fanów za nim. I w moim przypadku nie jest inaczej. Chcę podziękować mojemu klubowi Bayern Monachium za to, że dali mi platformę do odnoszenia sukcesów i spełniania marzeń. Dziękuję moim kolegom z reprezentacji Polski i Bayernu Monachium. Chcę również podziękować moim fanom za wspieranie mnie każdego dnia, to wiele dla mnie znaczy" - dodał "Lewy".
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!
Na koniec napastnik - podobnie jak podczas gali - raz jeszcze podziękował najbliższym: całej rodzinie, mamie, żonie, siostrze, przyjaciołom, a także osobom, które wspierają go w sportowej karierze.
Długi wpis reprezentant Polski okrasił zdjęciem ze statuetką, jaką otrzymał podczas gali. W ciągu kilku minut pod postem pojawiło się pół miliona polubień.
Czytaj też: Jedno słowo, ale jakie! Tak Iga Świątek pogratulowała Lewandowskiemu