"Urugwajski napastnik ma ambicje, by jeszcze przed końcem swojej kariery zagrać w Barcelonie. Wierzy bowiem, że będzie mógł występować na najwyższym poziomie jeszcze przez kolejne dwa sezony" - napisał angielski "The Times".
O tym, że FC Barcelona poszukuje wzmocnień ofensywy mówi się od dawna. Wcześniej w gronie potencjalnych wzmocnień wymieniano m.in. Timo Wernera czy Raheema Sterlinga. Za obu jednak trzeba by zapłacić niemałe pieniądze, co dla "Dumy Katalonii" może być problemem nie do przeskoczenia.
Co innego jeżeli chodzi o Cavaniego. Kontrakt 34-latka z Manchesterem United wygasa po zakończeniu sezonu, co oznacza, że latem będzie można go przejąć za darmo, jednak niewykluczone, że Barca spróbuje go ściągnąć już zimą.
Cavani w obecnym sezonie nie należy do kluczowych piłkarzy "Czerwonych Diabłów". Napastnik zmaga się z kolejnymi urazami, a gdy jest w pełni formy, najczęściej pełni rolę zmiennika. Możliwe zatem, że Anglicy nie będą robić mu specjalnych kłopotów jeżeli chodzi o zmianę barw klubowych.
Czytaj także:
- PZPN zabrał głos ws. wyznania Grzegorza Szeligi
- Uraz ważnego piłkarza Realu Madryt. W klubie jednak odetchnęli
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!