Spotkania z San Marino zazwyczaj są niezbyt emocjonujące. Podczas tego sobotniego było jednak inaczej. Wszystko z powodu pożegnania Łukasza Fabiańskiego. Golkiper w sierpniu tego roku podjął decyzję o zakończeniu kariery reprezentacyjnej.
Bramkarz West Hamu rozkleił się podczas zmiany w 57. minucie. Nic w tym dziwnego, ponieważ po raz ostatni wystąpił w koszulce z orłem na piersi. Kamera często pokazywała sektor, na którym siedzieli jego najbliżsi.
Już przed samym spotkaniem było widać wzruszenie na ich twarzach. "Dziękujemy Łukasz" - taki napis przygotowali dla niego rodzina oraz przyjaciele. Wszystko oczywiście w barwach Biało-Czerwonych.
Łukasz #Fabiański łzy nie uronił, a najbliżsi? Wręcz przeciwnie... #POLSMR pic.twitter.com/nmhUghlieJ
— Paweł Baran (@pawelbae) October 9, 2021
Łukasz Fabiański sobotnim meczem z San Marino zakończył swoją piętnastoletnią przygodę z reprezentacją. W seniorskiej kadrze zadebiutował 28 marca 2006 roku w starciu przeciwko Arabii Saudyjskiej (2:1).
W mediach społecznościowych golkiperowi dziękowali m.in. Zbigniew Boniek, Łukasz Piszczek czy Artur Boruc.
Zobacz też:
El. MŚ 2022. Szwecja walczy o bezpośredni awans, ważna wygrana Ukrainy
Szykuje się gigantyczna afera. W PZPN odkryto aktywny podsłuch
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik niesłusznie oskarżony o rasizm. Prezes PZPN zdradza jaki gest wykonał polski obrońca