Niemieckie media chwalą Krzysztofa Piątka. "Joker w talii nie zawiódł"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (z prawej) cieszy się z gola
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (z prawej) cieszy się z gola

Polski napastnik wrócił na stadion w Berlinie po czterech miesiącach przerwy i od razu wpisał się na listę strzelców. Zebrał wiele braw i pochwał, ale... Gdyby tak jeszcze jego zespół zdobył przynajmniej punkt.

[tag=683]

Hertha Berlin[/tag] w kryzysie! Po wstydliwej porażce z RB Lipsk (0:6), tym razem przyszła wpadka na własnym boisku. Berlińczycy ulegli SC Freiburg - 1:2 (TUTAJ znajdziesz całą relację >>). Polskich kibiców cieszy fakt, że honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Krzysztof Piątek.

Tym bardziej, że polski napastnik wrócił na berliński stadion po czterech miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją. Kontuzją, która wyeliminowała Piątka m.in. z Euro 2020 (turniej został przeprowadzony w 2021 roku z powodu ogólnoświatowej pandemii koronawirusa - przyp. red.).

Przypomnijmy, że Piątek zagrał już siedem minut w spotkaniu w Lipsku, ale to dzisiaj zaprezentował się przed własnymi fanami. Wszedł na boisko od początku II połowy. W 70. minucie doprowadził do remisu. Ostatecznie Hertha go nie utrzymała. Straciła punkty i spadła w dolne rejony tabeli Bundesligi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?

Niemieccy dziennikarze dostrzegli jednak wejścia Piątka. W serwisach internetowych można znaleźć wiele ciepłych słów pod adresem polskiego napastnika. - Joker Krzysztof Piątek nie zawiódł - można przeczytać w "Berliner Morgenpost".

- Wejście Piątka było bardzo cenne - napisał z kolei "Berliner Kurier". - Polak strzelił w 70. minucie, w pierwszym meczu przed własną publicznością, po wielomiesięcznej kontuzji. Dał wyraźny sygnał zespołowi do ataku. Po jego bramce Hertha przez kilka minut zagrała naprawdę odważnie.

- W 70. minucie Hertha przeprowadziła pierwszą dobrą akcję i od razu skutecznie wykończył ją Krzysztof Piątek - ocenił z kolei dziennikarz "Der Spiegel".

- Polski napastnik pokazał się ze świetnej strony i zapewnił zespołowi remis. Okazało się, że to jednak... tymczasowy remis - można przeczytać w serwisie 24matins.de.

- Dośrodkowanie z lewej strony Maximiliana Mittelstaedta skutecznie wykończył Piątek - dodał dziennikarz serwisu Bundesliga.com w swojej relacji.

Po krótkiej przerwie spowodowanej spotkaniami w ramach eliminacji do MŚ w Katarze (2022), Herthę czeka bardzo ważny (16 października) pojedynek z Eintrachtem Frankfurt. Oba zespoły mają swoje problemy, są w dolnej części tabeli.

Czytaj także: "Musimy być ostrożni". Co dalej z Krzysztofem Piątkiem? >>

Komentarze (5)
avatar
Fabian Świtoń
3.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i proszę, już zaczyna się obsrywanie przez hejterów. 
avatar
BVB 09 Dortmund
2.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gdzie niby go chwalili? Ogladalem mecz i jedynie powiedzieli, ze polak strzlil gola i ze nawet celebracja po zdobyciu gola nie wyszla mu tak jak caly mecz herthy. Smieszny redaktorku. Nie pisz Czytaj całość
avatar
zbych22
2.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bobakowski! A właśnie, że zwiódł bo nie strzelił więcej goli i Herta po raz kolejny umoczyła. 
avatar
zbych22
2.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Joker w talii nie zawiódł" i na 2.Bundesligę jak znalazł.