Obaj napastnicy idą łeb w łeb. Robert Lewandowski w tym sezonie strzelił już 10 goli w 6 meczach. Z kolei Erling Haaland 9 razy pokonywał bramkarzy rywali i potrzebował do tego 7 spotkań. Obrońcy rywali obawiają się gry przeciwko nim i robią wszystko, by powstrzymać ich przed kolejnymi trafieniami.
W rozmowie z serwisem Bundesligi obrońca VfL Wolfsburg Maxence Lacroix opowiedział m.in. o tym, przeciwko któremu napastnikowi woli grać. Wyznanie piłkarza jest zaskakujące.
- Myślę, że wolałbym grać przeciwko Lewandowskiemu. Haaland jest tak potężny, że musisz być w pełni skoncentrowany, kiedy grasz przeciwko niemu. To różni zawodnicy, ale obaj są bardzo dobrzy - powiedział Lacroix, czołowy obrońca Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
- Haaland to świetny zawodnik. Mam również ogromny szacunek dla Roberta Lewandowskiego. Kiedy grałem przeciwko niemu pokazał, że jest bardzo, bardzo dobry. Ale Haaland to przyszłość. Nie wiem, czy o zostanie w Bundeslidze, czy pójdzie gdzie indziej, ale to niesamowity piłkarz - dodał defensor Wilków.
Lewandowski to jeden z najlepszych napastników w historii Bundesligi. W minionym sezonie pobił rekord ligi, który od blisko 50 lat należał do Gerda Muellera. "Lewy" strzelił 41 goli. W strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów niemieckiej ekstraklasy wyprzedza "Lewego" właśnie tylko Mueller. Polak ma na swoim koncie 283 trafienia.
Z kolei dla Haalanda jest to trzeci sezon w Bundeslidze. W swoim dorobku norweski napastnik ma już 45 bramek.
Czytaj także:
Znakomity manewr trenera. "Zagrał o wszystko i wygrał"
Co za widok! Zobacz miejsce Legii w tabeli LE