W 72. minucie Harry Kane znalazł sobie trochę miejsca przed polem karnym Biało-Czerwonych i oddał strzał. Snajper zaskoczył Wojciecha Szczęsnego, który nie zdołał odbić piłki. W samej końcówce gospodarze dopięli swego - Damian Szymański doprowadził do remisu 1:1.
Kane ma już 41 trafień na koncie, w środę został piątym najlepszym strzelcem w historii "Synów Albionu". Kapitan reprezentacji Anglii nie mógł być zadowolony po podziale punktów.
- To jest trudne do pojęcia. Myślałem, że mamy mecz pod kontrolą. Nie było nam łatwo, graliśmy na bardzo ciężkim terenie - powiedział napastnik Tottenhamu Hotspur w rozmowie z "ITV".
Anglia w dalszym ciągu jest liderem tabeli grupy I eliminacji mistrzostw świata. - W meczach wyjazdowych presja jest inna. Zdobyli bramkę po dobrym dośrodkowaniu i główce, taka jest piłka nożna. Wciąż mamy cztery punkty przewagi, do końca pozostały jeszcze cztery spotkania - dodał Kane.
- Będziemy analizować to spotkanie. Mamy za sobą dwa trudne mecze wyjazdowe, ale nadal jesteśmy w dobrej sytuacji - stwierdził. Wicemistrzowie Europy są w komfortowym położeniu przed październikowym zgrupowaniem.
Czytaj także:
El. MŚ 2022: Harry Kane goni Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców
"Nie obawialiśmy się Anglików". Jakub Moder o planie na Anglików
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia