"Na nim możemy polegać". Reprezentant Polski zaimponował Paulo Sousie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski

Wygląda na to, że Przemysław Frankowski na stałe wywalczył miejsce w wyjściowym składzie Biało-Czerwonych. - W meczu z Albanią zrobił różnicę - przyznał selekcjoner Paulo Sousa.

Reprezentacja Polski wygrała aż 4:1 z Albanią i awansowała na drugie miejsce w stawce grupy I eliminacji mistrzostw świata. Paulo Sousa mógł być zadowolony z wyniku, lecz gra pozostawiała wiele do życzenia.

Pewnym zaskoczeniem była obecność Przemysława Frankowskiego w wyjściowym składzie. Piłkarz RC Lens rozegrał 61 minut i odwdzięczył się trenerowi za zaufanie - zaliczył asystę przy trafieniu Adama Buksy.

- Przemek Frankowski robi duże postępy w grze z piłką i bez piłki. W meczu z Albanią zrobił różnicę, wymuszał faule i dużo pracował. To jest ktoś, na kim możemy polegać - mówił Portugalczyk na konferencji prasowej przed spotkaniem z San Marino.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

Można przypuszczać, że w starciu z niżej notowanym rywalem selekcjoner da szansę rezerwowym. - Nie wiem jeszcze, ile zmian zrobimy. Dzisiejszy trening będzie miał formę rozruchu. Rano sprawdzimy, jakie jest samopoczucie zawodników i wtedy podejmiemy decyzję. Nicola Zalewski może dostać szansę, jak każdy z dostępnych piłkarzy - przekonywał.

- Najważniejsze jest, by dążyć do zwycięstwa, mieć odpowiednie podejście i za każdym razem strzelać o jednego gola więcej niż rywale. Zawsze powtarzam, że chcemy budować drużynę. Moim zdaniem, musimy utrzymywać stabilizację na kluczowych pozycjach - uzupełnił.

Jeśli chodzi o kluczowe pozycje, pewne miejsce w składzie ma Wojciech Szczęsny. Sousa obdarzył zaufaniem golkipera Juventusu.

- Polska na bardzo dobrą szkołę bramkarzy. Każdy z nich mógłby być silnym punktem drużyny. Oprócz Szczęsnego jest Skorupski. Drągowski wciąż robi postępy. Obserwujemy też młodszych bramkarzy, czyli Radosława Majeckiego i Kamila Grabarę - zapewnił Sousa. Szkoleniowiec postawił krzyżyk na Rafale Gikiewiczu.

Mecz 5. kolejki eliminacji MŚ 2022 San Marino - Polska w niedzielę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 2, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Wojciech Szczęsny nie chce przynieść wstydu. "Nie widzimy innej opcji"
Zaskakująca decyzja TVP. Niewidomy skomentuje mecz Polska - Anglia

Źródło artykułu: