Będą transfery w Legii? Mioduski zdradził plany

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski i Piotr Rutkowski
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski i Piotr Rutkowski

Gorący okres w Legii. Kibice domagają się transferów, bo kadra zespołu nie prezentuje się imponująco. O tym też mówi trener Michniewicz. Dariusz Mioduski - w rozmowie z meczyki.pl - zabrał głos ws. wzmocnienia składu.

Kadra Legii Warszawa jest bardzo wąska, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że zespół na jesień będzie łączył grę na krajowym podwórku z występami na europejskiej arenie (już ma zapewniony start w Lidze Konferencji Europy, w czwartek zaczyna walkę o Ligę Europy).

Mecze ze Slavią Praga będą pożegnalnymi dla Josipa Juranovicia, który za 3 mln euro przenosi się do Celticu Glasgow. To duży problem dla trenera Czesława Michniewicza, bo Chorwat był podstawowym wyborem na pozycji prawego wahadłowego.

Tam - według Dariusza Mioduskiego - ma grać Szwed Mattias Johansson, ale sęk w tym, że w ostatnim czasie to częściej przebywa poza kadrą niż gra. Szef Legii Warszawa przekonuje, że na tę pozycję klub nie przewiduje wzmocnień. Tam też może grać Kacper Skibicki, na którego Legia chce stawiać.

W rozmowie z serwisem meczyki.pl ujawnił plany transferowe klubu. Podał konkretne pozycje, na których należy spodziewać się wzmocnień. Do Legii może dołączyć jeszcze dwóch nowych zawodników. Do zamknięcia okna transferowego pozostały dwa tygodnie.

- Gdybym miał wskazać pilniejsze potrzeby, to jest nią lewe wahadło i środek pola. Tam potrzebujemy się wzmocnić i pracujemy nad tym. Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni. Na pewno chcielibyśmy mieć nieco szerszą kadrę - zaznaczył Mioduski.

W czwartek (19 sierpnia) o godzinie 19:00 Legia Warszawa w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Europy UEFA zmierzy się na wyjeździe ze Slavią Praga. Spotkanie będzie można zobaczyć na antenie TVP 2. Mecz skomentują Mateusz Borek i Robert Podoliński.

Czytaj także:
Inter chce pozyskać syna legendy
Kto przejmie "dziesiątkę" po Messim?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Źródło artykułu: