Wszystko działo się podczas meczu trzeciej ligi niemieckiej Viktorii Berlin z 1.FC Kaiserslautern. To właśnie wtedy Felix Goetze zderzył się z kolegą z zespołu. Brat Mario Goetze został trafiony w skroń i momentalnie upadł na murawę.
"Goetze leżał na ziemi. Górna część ciała była nieruchoma, a nogi się wierciły. Natychmiast pojawili się przy nim piłkarze obu drużyn, którzy udzielili pierwszej pomocy i wezwali służby ratunkowe. Jeden z piłkarzy Viktorii sprawdził, czy język poszkodowanego nie blokuje jego dróg oddechowych" - pisał niemiecki "Bild".
Po niedzielnym spotkaniu zawodnika przewieziono na oddział intensywnej terapii. Badania wykazały, że doznał pęknięcia czaszki. FC Kaiserslautern przekazało jednak, że Felix Goetze czuje się dobrze i wkrótce opuści berliński szpital.
"Felix Goetze czuje się lepiej. Nie jest już na oddziale intensywnej terapii i prawdopodobnie we wtorek będzie mógł opuścić szpital. Życzymy Feliksowi wszystkiego najlepszego i pełnego powrotu do zdrowia" - czytamy na Twitterze.
Gute Neuigkeiten: Felix Götze geht es den Umständen entsprechend besser. Er liegt nicht mehr auf der Intensivstation & kann voraussichtlich morgen das Krankenhaus wieder verlassen. Wir wünschen Felix weiterhin nur das Beste & eine vollständige und gute Genesung! #Betze pic.twitter.com/OOOPwygH8D
— 1. FC Kaiserslautern (@Rote_Teufel) August 16, 2021
Felix Goetze jest defensywnym pomocnikiem. W lutym tego roku został wypożyczony z FC Augsburg do FC Kaiserslautern. Jego zespół po trzech kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w trzeciej lidze.
Zobacz też:
Marek Wawrzynowski: Zbigniew Boniek - prezes znakomity i beznadziejny [FELIETON]
Michał Pazdan wciąż ministrem obrony. Reprezentacja Polski nadal może go potrzebować
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)