To nie powinno się wydarzyć. Angielscy kibice wciąż mają w pamięci przegrany po rzutach karnych finał Euro 2020 z reprezentacją Włoch i nie mogą tego darować części piłkarzy. Winą obarczyli czarnoskórych kadrowiczów, o czym przekonali się oni tuż po zakończeniu mistrzostw Europy.
Wtedy obrażano ich w mediach społecznościowych. Teraz, gdy w Anglii kibice wrócili na trybuny, obrażani są właśnie na stadionach. Tak było podczas spotkania 1. kolejki Premier League pomiędzy Manchesterem United i Leeds United (5:1). Fani drużyny gości, której zawodnikiem jest Mateusz Klich, nie popisali się i wznosili obraźliwe przyśpiewki.
Te skierowane były do Marcusa Rashforda i Jadona Sancho, którym kibice zarzucali "zdradę i zawiedzenie kraju". "Niektórzy kibice mieli szerokie uśmiechy na twarzach, podczas gdy inni filmowali wydarzenia na stadionie" - czytamy w angielskim tabloidzie "The Sun".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
Dziennikarze zwracają także uwagę na zachowanie kibiców Brentford FC, którzy innego reprezentanta Anglii - Bukayo Sakę - przywitali owacją na stojąco. Przypomnijmy, że 19-letni piłkarz nie wykorzystał rzutu karnego w konkursie jedenastek i był jednym z tych, którego obarczono winą za porażkę w finale mistrzostw Europy.
O meczu Manchesteru United z Leeds United w angielskich mediach pisano również z powodu bójek pseudokibiców obu drużyn, do których doszło na ulicach Manchesteru.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: bez niespodzianki w starciu Warty Poznań z Legią Warszawa
Koncert Borussii pod batutą genialnego Haalanda! Eintracht tylko stał i podziwiał rywala