[tag=5347]
Lionel Messi[/tag] od 1 lipca jest wolnym zawodnikiem, bo wygasła jego umowa z Barceloną. Fani długo żyli w niepokoju, ale z ostatnich doniesień wynikało, że Argentyńczyk zostanie w "Dumie Katalonii". W czwartek, 5 sierpnia, obie strony miały dogadać ostatnie szczegóły.
Sensacyjną wiadomość przekazała hiszpańska gazeta "Marca". Podobno coś poszło nie tak podczas kolacji, w której uczestniczyli przedstawiciele klubu i piłkarza. Szczegóły na razie nie są znane, ale jak pisze dziennik, kibice muszą przygotować się na "radykalny zwrot w sprawie Messiego".
Rozmowy stanęły w punkcie bez wyjścia, a przedłużenie kontraktu ma być prawie niemożliwe. "Messi nie był nigdy dalej od odnowienia umowy w Barcelonie niż dzisiaj" - pisze "Marca".
Klub pogodził się z tym faktem i teraz myśli, jak to ogłosić kibicom. Wiadomo bowiem, że to wywoła ogromne oburzenie. Głównym zadaniem Joana Laporty, którego niedawno wybrano na prezesa, było właśnie zatrzymanie w klubie największej gwiazdy.
Jeżeli plotki się potwierdzą, to niebawem możemy być świadkami najgłośniejszego transferu ostatnich lat. Na Messiego od dłuższego czasu polują Manchester City i Paris Saint-Germain.
"Przyjaciele". Lionel Messi pokazał, kogo spotkał na Ibizie >>
"Nie będzie trenował". Skomplikowana sytuacja Lionela Messiego w Barcelonie >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki