- W środę wyjaśniłem całą sytuację drużynie i zespół dobrze zareagował. Najważniejsze, że w tym tygodniu mówiło się o wszystkim, a niewiele o naszym odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Wyszło dobrze - stwierdził.
- Ja na całą tę sytuację zareagowałem jak najbardziej właściwie. Dla mnie nic się nie zmieniło. To nie tak, że zawieszamy broń do końca sezonu, a potem zdecydujemy się na zmianę. Idziemy do przodu tak samo jak wcześniej. Nic się nie zmieniło. Na wyniki meczów z Liverpoolem duży wpływ miał fakt, że w obu starciach graliśmy w dziesiątkę. W pierwszym spotkaniu rywale strzelili nam bramki w samej końcówce. W rewanżu mogliśmy odmienić coś, kierując wcześniej piłkę do siatki - dodał.
- Musimy ponownie wkroczyć na zwycięską ścieżkę i obronić tytuł mistrzowski. Jeśli z Palermo zagramy z taką samą koncentracją jak w meczu z Liverpoolem, jestem przekonany, że wygramy. Krok po kroku wzrasta kondycja zespołu - zakończył.