Ambitne plany Zagłębia Lubin. Stawianie na młodzież nawet kosztem wyniku sportowego

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze KGHM Zagłębie Lubin
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze KGHM Zagłębie Lubin

W sezonie 2021/22 w zespole Zagłębia Lubin w każdym meczu ma występować czterech piłkarzy poniżej 24. roku życia. Nie ma być żadnych odstępstw. Trener Dariusz Żuraw musi się tego trzymać, gdyż reguły zostały uwzględnione w jego kontrakcie.

Zagłębie Lubin dysponuje jedną z najlepszych akademii piłkarskich w Polsce. Czas jednak nie stoi w miejscu i klub musi się stale rozwijać, by nie zostać wyprzedzonym przez inne drużyny w naszym kraju. Zarząd Zagłębia kładzie olbrzymi nacisk na akademię, a najbliższe lata mają być w tym aspekcie przełomowe.

- Chcemy być nie tylko najlepszą akademią w Polsce, ale i w tej części Europy - mówi prezes Artur Jankowski.

Lubinianie stworzyli projekt, który zakłada, że w 2025 roku w wyjściowym składzie Zagłębia ma być 70 proc. zawodników poniżej 24. roku życia. - Co roku mówimy dużo o tym, by młodzi zawodnicy grali w pierwszym zespole. Na początku chcemy grać przynajmniej czterema zawodnikami poniżej 24. roku życia, ale już w 2025 roku ma to być 70 proc. składu. Będzie to budowane przez lata. Skład uzupełnią ci bardziej doświadczeni - kontynuuje prezes Jankowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Podolski odwiedził wyjątkową fankę. Kibicuje Górnikowi od... 1948 roku

W kontrakcie nowego trenera Dariusza Żurawia znalazł się zapis mówiący o tym, że wspomniana strategia musi być wcielana w życie. - Z prezesem i dyrektorem sportowym rozmawialiśmy o strategii klubu od dłuższego czasu. Plan jest ciekawy i ambitny, a w życiu trzeba sobie stawiać wysokie cele. Mam nadzieję, że uda mi się dołożyć do tego swoją cegiełkę. Chcemy grać dobrą i ciekawą piłkę. Tak, by do realizacji strategii dołożyć jeszcze wynik sportowy - powiedział trener Żuraw.

- Nie ma możliwości, by zarząd czy trenerzy nie akceptowali naszej strategii. Jeśli którykolwiek ze szkoleniowców z tym by się nie zgodził, to po prostu nie zostanie zatrudniony w naszym klubie - podkreślił prezes Jankowski.

Ciekawostką jest fakt, że Zagłębie chce dokonywać transferów gotówkowych jedynie w przypadku piłkarzy maksymalnie 22-letnich. Dodatkowo, dwadzieścia pięć proc. zysku z każdego transferu przeznaczone będzie na rozwój infrastruktury oraz technologii w akademii.

- Kolejnym punktem jest utworzenie oddzielnego rachunku, na który co roku będzie przelana określona kwota z budżetu klubu na ściąganie do nas najbardziej utalentowanych zawodników w wieku 14-17 lat. Warunek jest jeden - ci zawodnicy muszą być lepsi od tych, których już mamy w klubie - podkreśla prezes Zagłębia.

Strategia była ustalona już jakiś czas temu i musiałby ją respektować każdy trener, nawet Martin Sevela, który jednak dość nieoczekiwanie odszedł z klubu. Decyzja zapadła w środę, a już od czwartku rozpoczęły się negocjacje z potencjalnymi następcami.

- Po odejściu z Lecha nie miałem zamiaru długo odpoczywać. Na sierpień miałem zaplanowany urlop i dwa staże, ale musiałem zmienić plany. Szybko doszliśmy do porozumienia w kwestiach finansowych i sportowych. Projekt Zagłębia jest bardzo ciekawy. Jest to klub, w którym można zrobić coś fajnego i wiele osiągnąć - przyznał trener Żuraw.

Czasu do pierwszego meczu w sezonie 2021/22 jest bardzo mało. Przypomnijmy, że w 1. kolejce Zagłębie zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków (poniedziałek, godz. 18).

CZYTAJ TAKŻE:
Duże wyróżnienie dla młodego sędziego. 29-latek poprowadzi Superpuchar Polski
Nieudany debiut Smudy w Wieczystej. Nawet Peszko i Majewski nie pomogli

Komentarze (0)