- Chciałbym ogłosić, że Leo Messi zostaje w Barcelonie, ale jeszcze nie mogę. Pozostaje kwestia finansowego fair play - podkreślał prezydent klubu Joan Laporta. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu chce zostać w stolicy Katalonii, jednak kwestie finansowe powodują, że Barca nie może pozwolić sobie na taki wydatek.
Katalończycy szukają oszczędności, a najłatwiej zdobyć pieniądze przy sprzedaży zawodników. Na wylocie z klubu jest m.in Philippe Coutinho, który może zagrać w jednej drużynie z reprezentantem Polski.
Francuski dziennik L'Equipe" informuje, że z Brazylijczykiem negocjuje Olympique Marsylia, czyli obecny klub Arkadiusza Milika. Ceny transferowej nie ujawniono, jednak pomocnik zarabiałby w nowym klubie 6 milionów euro. Oprócz tego mógłby liczyć na 10 mln euro premii przy podpisaniu umowy.
ZOBACZ WIDEO: "To było absolutnie skandaliczne". Eksperci grzmią po meczu Anglia - Dania
Philippe Coutinho okazał się wielkim niewypałem. Zimą 2018 roku FC Barcelona zapłaciła za niego aż 135 mln euro. Pomocnik był gwiazdą Liverpoolu, ale na Camp Nou się nie sprawdził.
Po drodze Coutinho był także wypożyczony do Bayernu Monachium. Tam zagrał nieco lepiej niż w Barcelonie, jednak Bawarczycy nie chcieli wykupić go za ponad 100 mln euro.
Zobacz także:
Magiczna włoska noc w Londynie
Pierwszy taki przypadek w historii. Włoski bramkarz z tytułem MVP Euro 2020