Takich słów nikt się nie spodziewał. Flick zaskoczył ws. rekordu Lewandowskiego

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Hansi Flick
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Hansi Flick

Robert Lewandowski potrzebuje tylko dwóch goli, by przebić wyczyn Gerda Muellera. Czy cała drużyna będzie pracować na jego sukces? Okazuje się, że Hansi Flick wyznaczył zawodnikom ważniejszy priorytet.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] ma już zapewnione mistrzostwo Niemiec na dwie kolejki przed końcem sezonu. Teraz media i kibice przede wszystkim żyją pogonią Roberta Lewandowskiego za rekordem Gerda Muellera. Do zrównania się z legendą brakuje mu jednego gola, ale celem są co najmniej dwa, aby przebić Niemca.

Czy w tej sytuacja cała drużyna będzie skoncentrowana na tym, aby "Lewy" pobił rekord? Tak mogłoby się wydawać, ale wszystkich z błędu wyprowadził Hansi Flick.

Trener Bawarczyków postawił drużynie ważniejszy cel. To pokonanie Freiburga (15.05) i Augsburga (22.05). Lewandowski jest natomiast na drugim planie. Tak to przedstawił Flick na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

- Skupiamy się na tym, aby dobrze zakończyć sezon. Możemy zdobyć 80 punktów i to jest nasz cel. 40 bramek Lewandowskiego to następny cel. Jeżeli uda nam się zrealizować oba, to będzie to niesamowite. Zrobimy więc wszystko, aby to zrobić - tłumaczy szkoleniowiec.

Nie ma jednak zbyt dużych powodów do zmartwień. Oba cele są ze sobą powiązane, więc dążenie całego zespołu do zwycięstwa sprawi, że "Lewy" będzie mieć więcej okazji do strzelenia gola.

Kolejne minuty szans. Robert Lewandowski "złapie" Gerda Muellera już w sobotę? >>

"Gerd tego nie potrafił". Były reprezentant ocenił szansę Lewandowskiego na rekord >>

Źródło artykułu: