Wielkimi krokami zbliża się turniej Euro 2020. Już za kilka tygodni reprezentanci Polski stoczą bój w ME ze Słowacją, Szwecją i Hiszpanią.
Gorącym tematem, który wywołuje spore poruszenie w środowisku, jest skład kadry na turniej. Sporo dyskutuje się nad wyborem czwartego napastnika, który uzupełniłby formację ataku.
Nie jest tajemnicą, że pewniakami do wyjazdu są Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek. Brakuje czwartego snajpera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo
Swój zaskakujący typ w rozmowie z TVP Sport wskazał Mateusz Borek. Znany komentator postawił na... Jakuba Świerczoka z Piasta Gliwice.
- On ma coś takiego, czego się nie można nauczyć. Taką bezczelność, pozytywną arogancję, waleczność siłę mentalną. Nie wykluczam, że przygląda mu się Paulo Sousa - skomentował.
Borek zastanawiał się także nad kandydaturą Dawida Kownackiego, ale ostatecznie wybór padł na Świerczoka.
Potrzebujesz też zawodnika zadaniowego, który ma wejść, dać szybkość, dynamikę, przebojowość, brak kompleksów, pozytywną arogancję, która może pozwolić na odwrócenie wyniku meczu - przyznał.
Zobacz także:
Co dalej z Superligą? Włoskie kluby po rozmowach na temat przyszłości
Jacek Góralski jak maszyna. "Doktor mówi: stop"