Wielkie emocje w doliczonym czasie. Gol samobójczy dał nadzieję Realowi Madryt (wideo)

Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: asysta Toniego Kroosa
Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: asysta Toniego Kroosa

To była świetna reklama ligi hiszpańskiej. Real Madryt zdobył jeden punkt dzięki nietypowej bramce w samej końcówce spotkania.

Zawodnicy Zinedine'a Zidane'a musieli gonić wynik, ponieważ po pierwszej połowie przegrywali 0:1. Bramkę dla Andaluzyjczyków zdobył Fernando. "Królewscy" doprowadzili do remisu dopiero w 67. minucie. Toni Kroos asystował przy trafieniu Marco Asensio.

Chwilę później Ivan Rakitić wykonał egzekucję z rzutu karnego. W czwartej minucie doliczonego czasu ponownie błysnął Kroos. Niemiecki pomocnik oddał strzał zza pola karnego, piłka szczęśliwie odbiła się jeszcze od Diego Carlosa i zatrzepotała w siatce. Bono nie zdążył interweniować. Ostatecznie ten gol został zapisany na konto defensora. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, obie drużyny musiały zadowolić się podziałem punktów.

Real Madryt mógł odrobić stratę do lidera tabeli Primera Division, ale zaprzepaścił szansę. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Atletico Madryt jest w bardzo korzystnej sytuacji. W trwającym sezonie widzieliśmy już kilka zwrotów akcji, dlatego też nie należy niczego przesądzać.

FC Barcelona uzupełnia stawkę podium i ma w tym momencie taką samą liczbę "oczek" co klub z Santiago Bernabeu. Sevilla FC znajduje się na 4. pozycji.

Czytaj także:
Ligue 1: mistrzostwo oddala się od Paris Saint-Germain
Serie A: Juventus na kolanach. Pełny wrażeń mecz Wojciecha Szczęsnego

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Komentarze (0)