Puchar Polski. Arka Gdynia w drodze po kolejną sensację

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia

W całej swojej historii Arka Gdynia dwukrotnie zdobywała Puchar Polski. Po raz ostatni miało to miejsce w sezonie 2016/17, gdy żółto-niebiescy dość niespodziewanie ograli w finale zespół Lecha Poznań. W niedzielę gdynianie również nie będą faworytem.

Tak jak cztery lata temu nikt nie stawiał na Arkę Gdynia w finałowym meczu z Lechem Poznań, tak niewielu stawia na gdynian w starciu z Rakowem Częstochowa. Fortuna Puchar Polski niejednokrotnie udowodnił jednak, że zdarzają się niespodzianki. A takową na pewno byłoby zwycięstwo żółto-niebieskich.

Wróćmy do rywalizacji z Lechem. Przy ponad czterdziestotysięcznej widowni Arka wygrała 2:1, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Po dziewięćdziesięciu minutach był bezbramkowy remis, ale tuż na początku drugiej połowy dogrywki gola dla gdynian strzelił Rafał Siemaszko, a po chwili po efektownym rajdzie wynik podwyższył Luka Zarandia. Kolejorza stać było wyłącznie na bramkę honorową w samej końcówce.

Rok po zdobyciu Pucharu Polski Arka ponownie zagrała w finale, jednak tym razem gdynianie musieli uznać wyższość Legii Warszawa. Drugi raz z rzędu sensacji więc nie było. Zresztą Legia już po trzydziestu minutach prowadziła 2:0 i trudno było przypuszczać, że w końcówce będą jeszcze emocje. Co prawda w końcówce Arka strzeliła gola za sprawą Dawida Sołdeckiego, ale na kolejne trafienia zabrakło czasu.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Tym niemniej, w ostatnich pięciu sezonach gdynianie trzykrotnie awansowali do finału Pucharu Polski, co - biorąc pod uwagę historię klubu - jest wynikiem nieprawdopodobnym. Wcześniej Arka w finale była tylko raz, a miało to miejsce w sezonie 1978/79. Wówczas mecz zakończył się ich zwycięstwem z Wisłą Kraków 2:1, a pięknego gola z rzutu wolnego zdobył Janusz Kupcewicz.

Arka zna więc smak zdobycia Pucharu Polski. Raków nie. Częstochowianie dopiero po raz drugi awansowali do finału tych rozgrywek. Pierwszy raz było to w sezonie 1966/67 i - co ciekawe - rywalem również była Wisła Kraków. O ile jednak Arka odniosła zwycięstwo, o tyle Raków przegrał po dogrywce 0:2.

Oczywiście, teraz to Raków jest w lepszej sytuacji. Ekipa Marka Papszuna ma już zapewnione miejsce na podium w tym sezonie PKO Ekstraklasy po raz pierwszy w historii klubu. Zwieńczeniem bardzo udanego sezonu byłoby zdobycie Pucharu Polski. Pierwszoligowa Arka natomiast wciąż nie jest pewna czy awansuje do elity (na razie jest w strefie barażowej), więc rozgrywki pucharowe mogą okazać się szansą na jedyny sukces w tym sezonie.

Początek spotkania Raków Częstochowa - Arka Gdynia w niedzielę o godz. 16.

CZYTAJ TAKŻE:
Ligue 1: Olympique Marsylia zawiódł, Arkadiusz Milik też
Zwrot akcji w sprawie Roberta Lewandowskiego! Stanowcza reakcja władz Bayernu Monachium

Komentarze (1)
avatar
A my swoje
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
RKs! RKS! RKS!