W poprzednim, przegranym 2:5 meczu z Napoli piłkarze Lazio wystartowali koszmarnie. W rywalizacji na Stadio Olimpico przeciwko AC Milanowi podopieczni Simone Inzaghiego pokazali, że uczą się czegoś na swoich błędach. Już w 2. minucie Joaquin Correa dał im prowadzenie w sytuacji sam na sam z Gianluigim Donnarummą po podaniu Ciro Immobile. Trudno było Biancocelestim wymarzyć sobie lepsze otwarcie spotkania.
Zbudowane dobrym początkiem meczu, a także powrotem szkoleniowca na ławkę Lazio grało dynamicznie i nie pozwalało na rozwinięcie skrzydeł przeciwnikom. Było dużo przechwytów rzymian w środku pola. Dopiero w kwadransie poprzedzającym przerwę Pepe Reina musiał zmierzyć się ze strzałami celnymi Milanu. Nie pozwolił on na doprowadzenie do remisu między innymi Hakanowi Calhanoglu. Jeszcze w doliczonym czasie Hiszpan poradził sobie z próbą Mario Mandzukicia.
Rossoneri mieli szczęście, że zeszli na przerwę przy wyniku 0:1. Piłka trafiła do ich bramki po raz drugi po strzale Manuela Lazzarego, a o anulowaniu gola zdecydował centymetrowy spalony. Drużyna Stefano Piolego pozostawała więc w kontakcie z Lazio, ale potrzeba było wstrząsu w jej grze, a ten nie następował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi
W 52. minucie kolejne zamieszanie z udziałem odrobinę zagubionego Daniele Orsato. Tym razem decyzja była przychylna dla Lazio. Sędzia nie zdecydował się na odgwizdanie faulu Lucasa Leivy na Hakanie Calhanoglu przed strzałem do bramki Joaquina Correi. Argentyńczyk skompletował dublet po ograniu Fikayo Tomoriego. Co się odwlecze, to nie uciecze i zrobiło się 2:0 dla Biancocelestich.
AC Milan niezmiennie miał mało do zaproponowania i skończyło się to wszystko solidnym laniem. W 81. minucie Gianluigi Donnarumma został przelobowany przez Ciro Immobile i z niepokojem obserwował lądowanie piłki na słupku. Król strzelców Serie A poprawił celownik przed końcem meczu i ustalił wynik na 3:0 w 87. minucie.
Po wygranej Lazio rywalizacja o awans do Ligi Mistrzów nabrała rumieńców. Mistrzem Włoch zostanie niemal na pewno Inter Mediolan, ale obsada pozostałych miejsc w czołówce jest niewiadomą. Między drugą Atalantą a piątym Milanem są dwa punkty różnicy. Ostatniego słowa nie powiedzieli rzymianie, którzy co prawda są pięć punktów za Rossonerimi, ale mają w zanadrzu zaległe spotkanie u siebie z Torino FC.
Lazio - AC Milan 3:0 (1:0)
1:0 - Joaquin Correa 2'
2:0 - Joaquin Correa 52'
3:0 - Ciro Immobile 87'
Składy:
Lazio: Pepe Reina - Adam Marusić, Francesco Acerbi, Stefan Radu - Manuel Lazzari, Sergej Milinković-Savić, Lucas Leiva, Luis Alberto (88' Jean-Daniel Akpa-Akpro), Senad Lulić (68' Mohammed Fares) - Joaquin Correa (76' Andreas Pereira), Ciro Immobile (88' Vedat Muriqi)
Milan: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria (70' Diogo Dalot), Simon Kjaer (74' Alessio Romagnoli), Fikayo Tomori, Theo Hernandez - Franck Kessie, Ismael Bennacer (70' Sandro Tonali) - Alexis Saelemaekers (63' Brahim Diaz), Hakan Calhanoglu, Ante Rebić - Mario Mandzukić (63' Rafael Leao)
Żółte kartki: Acerbi, Milinković-Savić (Lazio)
Sędzia: Daniele Orsato
Czytaj także: Zabawa na dnie tabeli. Arkadiusz Reca pomógł ją rozstrzygnąć
Czytaj także: Gol przewrotką nokautem dla zespołu Bartosza Bereszyńskiego