Zamieszanie na murawie. Neymar kpił z niemieckiego piłkarza? "Los sprawił, że tam stałem"

Getty Images / Xavier Laine / Na zdjęciu: Neymar podbiega do kolegi z zespołu, by się cieszyć, tuż przed nosem Kimmicha
Getty Images / Xavier Laine / Na zdjęciu: Neymar podbiega do kolegi z zespołu, by się cieszyć, tuż przed nosem Kimmicha

- Jesteśmy lepsi, jestem przekonany, że awansujemy - mówił przed rewanżem z PSG Joshua Kimmich. Czy zatem Neymar, po tym jak ostatecznie Bayern odpadł, kpił z Niemca, szalejąc przed nim z radości? Brazylijczyk szybko skomentował całe zajście.

- W pierwszym spotkaniu byliśmy lepsi, ale wynik tego nie pokazał. Jestem przekonany, że możemy odwrócić w rewanżu losy tej rywalizacji - odważnie, mimo porażki 2:3 u siebie, zapowiadał Joshua Kimmich, pomocnik Bayernu Monachium.

Mistrzowie Niemiec wygrali wyjazdowy rewanż z Paris Saint-Germain 1:0, ale to było za mało na awans do półfinału Ligi Mistrzów. We wtorek Francuzi zrealizowali podstawowy cel, nie dali sobie strzelić dwóch goli i po ostatnim gwizdku sędziego wpadli w euforię. Fotoreporterzy szybko wychwycili kontrowersyjną cieszynkę Neymara...

Brazylijczyk ekspresyjnie cieszył się z awansu wraz z kolegą z drużyny Leandro Paredesem tuż przed nosem Joshuy Kimmicha. Zobaczcie:

Przypadek czy szpilka wbita Kimmichowi? Radość Paredesa i Neymara. Fot. Getty Images
Przypadek czy szpilka wbita Kimmichowi? Radość Paredesa i Neymara. Fot. Getty Images

Szybko pojawiły się spekulacje, że w ten sposób Brazylijczyk wbił szpilkę 26-letniemu Niemcowi za jego odważne słowa sprzed meczu.

Neymar twierdzi jednak, że nie miał złych intencji. "Swoim świętowaniem nie chciałem go sprowokować. Cieszyłem się po prostu z Paredesem, a los sprawił, że Joshua tam stał. Znam jednak jego słowa, że ich drużyna była lepsza w pierwszym meczu i był pewny, że awansują do finału - podkreślił Neymar w wywiadzie dla TNT Sports Brasil. Jego słowa cytuje również portal espn.com.

Przed rewanżowym starcie z Bayernem, pojawiło się sporo informacji, że Neymar jest bliski przedłużenia kontraktu z PSG. Po meczu Brazylijczyka zapytano o medialne doniesienia. Odpowiedział wymijająco. - Czy zostanę w Paryżu? PSG to świetny zespół, ale teraz najważniejsze jest to, że jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów i marzymy o jeszcze lepszym wyniku - podkreślił.

W ćwierćfinałowym dwumeczu Bayernu z PSG był remis 3:3. Do półfinału Ligi Mistrzów awansowała francuska drużyna, dzięki większej liczbie bramek, zdobytych na wyjeździe. W Monachium PSG wygrało 3:2. Z kolei w Paryżu, to Bayern okazał się lepszy, ale tylko 1:0.

Czytaj także:
Kosmiczny dwumecz w Lidze Mistrzów! PSG i Bayern grali wyśmienicie
[urlz=/pilka-nozna/933648/zawiedli-honorowo-emerytura-po-thrillerze-niemieckie-media-gorzko-komentuja-rewa]"Zawiedli honorowo", "Emerytura po thrillerze". Niemcy gorzko komentują rewanż

[/urlz]ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność

Komentarze (15)
avatar
Adela Rozen
15.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
He he he , to wszyscy wielbiciele Niemców z forum dostaną teraz hemoroidów z tego powodu... 
avatar
holger
14.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemiec powinien wyj...ć w kły burakowi 
avatar
hunter071
14.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
white lives matters 
avatar
Grunwaldzki
14.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten prymityw z Brazyli jeszcze sie doigra i dostanie w rylo !! Podpisac sie nie umie ale szczeka za dwoch. 
avatar
darek pe
14.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsza fotka wskazuje na prowokacje, ale na drugiej widzimy, ze Kimmich przecina droge Neymara i Paredesa. Medialna manipulacja i karmienie rasistowskich trolli, ale redaktor ma na pewno ubaw Czytaj całość