eWinner II liga: Stal Rzeszów ma czego żałować. Boleśnie straciła punkty

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcel Kotwica
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcel Kotwica

Piątek na najniższym szczeblu centralnym pod znakiem pościgów. Stal Rzeszów strzeliła w osłabieniu dwa gole Błękitnym Stargard, ale musiała zadowolić się punktem za remis 2:2. Po trzy "oczka" sięgnęła Garbarnia Kraków w Bytowie.

W rundzie jesiennej Stal Rzeszów zwyciężyła aż 5:0 w Stargardzie i brutalnie obnażyła błędy popełnione w obronie przez Błękitnych. W rewanżu w Stalowej Woli również planowała zdobyć komplet punktów kosztem walczących o utrzymanie rywali. Po przerwie Stal musiała grać w dziesięciu z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla Krystiana Pieczary, a mimo to zdobyła prowadzenie 2:0. Do bramki Dominika Sasiaka przymierzyli Bartosz Wolski i Mariusz Sławek.

Błękitni znaleźli się w krytycznym położeniu, ale zareagowali i zdążyli doprowadzić do remisu 2:2. Pościg podopiecznych Adama Topolskiego rozpoczął się w 74. minucie meczu strzałem do bramki Mateusza Bochnaka. Drużyna z Pomorza Zachodniego poczuła wiatr w żaglach, a uderzenie Jakuba Ostrowskiego w doliczonym czasie dało jej punkt. Sytuacja stargardzian pozostaje skomplikowana, ale remis we wspomnianych okolicznościach był dla nich budującym wynikiem.

W piątek rozegrano jeszcze jedno spotkanie. Bytovia Bytów i Garbarnia Kraków są sąsiadami w tabeli, więc zanosiło się na wyrównaną walkę o punkty. Po pierwszej połowie prowadziła drużyna Kamila Sochy dzięki strzałowi Macieja Kozakowskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol

W Bytowie doszło do pościgu podobnego do tego Błękitnych w Stalowej Woli, ale na miarę kompletu punktów. Garbarnia poderwała się do walki i odwróciła wynik na 2:1. W 59. minucie Jakub Górski wykorzystał karygodne zachowanie bramkarza Bytovii i wyrównał z kilkunastu metrów. W 67. minucie konfrontację rozstrzygnął Jakub Kowalski pewnym wykonaniem rzutu karnego. Drużyna z Pomorza oddała przez 90 minut więcej uderzeń celnych, ale po przerwie ani jedno nie poskutkowało zmianą wyniku.

Pozostałe mecze 25. kolejki są zaplanowane na sobotę. Nie zagra lider Górnik Polkowice z powodu nieparzystej liczby drugoligowców. Wyprzedzić go zamierza GKS Katowice, który podejmie Olimpię Grudziądz. Dobrze zapowiada się pojedynek kandydatów do awansu Chojniczanki ze Skrą Częstochowa.

25. kolejka eWinner II ligi:

Stal Rzeszów - Błękitni Stargard 2:2 (0:0)
1:0 - Bartosz Wolski 55'
2:0 - Mariusz Sławek 58'
2:1 - Mateusz Bochnak 74'
2:2 - Jakub Ostrowski 90'

Bytovia Bytów - Garbarnia Kraków 1:2 (1:0)
1:0 - Maciej Kozakowski 11'
1:1 - Jakub Górski 59'
1:2 - Jakub Kowalski (k.) 66'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Górnik Polkowice 36 22 10 4 70:29 76
2 GKS Katowice 36 22 4 10 67:41 70
3 Chojniczanka Chojnice 36 19 10 7 63:34 67
4 Wigry Suwałki 36 18 10 8 51:35 64
5 KKS 1925 Kalisz 36 17 6 13 51:40 57
6 Skra Częstochowa 36 15 7 14 51:42 52
7 Śląsk II Wrocław 36 15 7 14 61:57 52
8 Garbarnia Kraków 36 14 10 12 49:50 52
9 Motor Lublin 36 12 14 10 48:44 50
10 Stal Rzeszów 36 14 8 14 58:60 50
11 Sokół Ostróda 36 14 4 18 50:56 46
12 Hutnik Kraków 36 13 6 17 47:61 45
13 Pogoń Siedlce 36 12 9 15 61:62 42
14 Lech II Poznań 36 11 7 18 47:58 40
15 Znicz Pruszków 36 10 8 18 37:55 38
16 Olimpia Elbląg 36 9 10 17 39:52 37
17 Olimpia Grudziądz 36 10 6 20 42:67 36
18 Błękitni Stargard 36 8 12 16 36:66 36
19 Bytovia Bytów 36 8 10 18 46:65 34

Czytaj także: GKS Katowice pilnuje swojego skarbu. Rewelacja zatrzymana

Czytaj także: Wróciła skuteczność Górnika Polkowice. Inny kandydat do awansu zawodzi

Komentarze (0)