Paulo Sousa zmierzy się z klątwą debiutu. Aż prosi się o jej przełamanie

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paulo Sousa
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Paulo Sousa wszedł do reprezentacji Polski w stosunkowo trudnym momencie. Do Euro zostało mało czasu, na dzień dobry ma najważniejsze mecze w eliminacjach do MŚ. Do tego Portugalczyk zmierzy się z klątwą debiutu, którą musi przezwyciężyć.

Paulo Sousa nie dostał zbyt wiele czasu na przygotowanie reprezentacji. Do mistrzostw Europy ma trzy miesiące, a teraz czeka go debiut w roli selekcjonera w jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym meczu Biało-Czerwonych w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze. Mimo niełatwej sytuacji od Portugalczyka bije optymizmem i w pełni skupia się on na dobrej grze piłkarzy we wszystkich trzech marcowych spotkaniach.

W wielu aspektach życia przyjęło się, że początki nigdy nie są łatwe. To stwierdzenie mogliby chórem powtarzać wszyscy dotychczasowi selekcjonerzy, którzy debiutowali w XXI w. Żaden z nich nie wygrał pierwszego meczu z reprezentacją. Ani uwielbiany przez kibiców Leo Beenhakker, ani Adam Nawałka, który sprawił, że wróciła moda na kadrę. Mało tego - tylko w dwóch takich meczach polscy piłkarze wpisywali się na listę strzelców.

Ostatnim selekcjonerem, który wygrał w swoim debiucie, był nieżyjący już Janusz Wójcik. Co ciekawe, zaczął od meczu z Węgrami. Polacy wygrali ten sparing 1:0 dzięki trafieniu Krzysztofa Ratajczyka.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Michał Listkiewicz: Minęły czasy, gdy baliśmy się Węgrów. Teraz to oni się nas obawiają

Sparingi w trudnych okolicznościach

Wydaje się, że łatwiej jest debiutować w jakimś meczu towarzyskim. Teoretycznie jest mniejsza presja, to dodatkowy czas na przygotowanie zespołu przed ważniejszymi meczami w eliminacjach lub na turnieju. Ta zasada nie dotyczy selekcjonerów polskiej kadry w XXI w. Co prawda dostawali wtedy zespół będący w rozsypce, ale rywala mieli często zbliżonego poziomem lub zmagającego się z kryzysem formy.

Zbigniew Boniek przejął kadrę po nieudanych MŚ 2002. Prowadził ją dość krótko, ale udało mu się zremisować z wymagającą Danią. Paweł Janas zaliczył debiut bez gola, ale nie przegrał z rosnącą w siłę Chorwacją. Beenhakker przegrał z Duńczykami 0:2. Wynik i gra Biało-Czerwonych nie napawały wtedy optymizmem, ale to były złe dobrego początki.

Franciszek Smuda stanął przed trudnym i prestiżowym zadaniem - miał przygotować kadrę na Euro 2012. Po zawalonych kwalifikacjach na mundial w RPA nie było łatwo postawić kadrę na nogi. Pierwszym rywalem "Franza" była Rumunia, którą też ogarniał kryzys piłkarski. Wyszło jednak, że pod koniec pierwszej dekady XXI w. Rumuni mieli nieco więcej jakości od nas. Przegraliśmy w Warszawie 0:1.

Związek Smudy z reprezentacją zakończył się smutnym rozstaniem i odpadnięciem z fazy grupowej Euro. Waldemar Fornalik miał odmienić kadrę, ale tego nie zrobił. Trudno było tego oczekiwać po porażce z Estonią w sparingu 0:1. To był pierwszy mecz "Waldka Kinga" w roli selekcjonera i można śmiało powiedzieć, że jeden z najsłabszych występów Polaków w XXI w.

Ostatnim selekcjonerem debiutującym przy meczu towarzyskim był Adam Nawałka. Zaczęło się u niego jak u Beenhakkera. Sparing ze Słowacją we Wrocławiu nie wróżył nic dobrego. Zasłużona porażka 0:2 pozwoliła jednak oswoić się z nową rolą. Czas pokazał, że zatrudnienie go było świetnym ruchem PZPN-u. Dał ćwierćfinał Euro 2016 i awans na MŚ 2018.

O punkty to już wyzwanie

Sousa gra od razu o ważne punkty, więc ma jeszcze trudniejsze zadanie niż Stefan Majewski i Jerzy Brzęczek. Pierwszy dostał kadrę całkowicie rozbitą i jego zadaniem było przeżyć ostatnie mecze eliminacyjne z Czechami i Słowacją bez wstydu. Oba przegrał, nie strzeliliśmy wtedy żadnego gola, a drugie spotkanie przeszło do historii jako zbojkotowane przez kibiców.

Z kolei Brzęczek miał najtrudniejsze zadanie ze wszystkich selekcjonerów Biało-Czerwonych przed Portugalczykiem. Choć materiał w postaci piłkarzy dostał na wysokim poziomie, to od rywala było czuć głód sukcesu. Włosi chcieli jak najszybciej odbudować się po braku awansu na MŚ. W dodatku na horyzoncie jawiły się nowe rozgrywki. Liga Narodów miała ograniczyć liczbę sparingów do minimum. Finalnie Brzęczek potraktował pierwszą edycję LN jako poligon doświadczalny, ale debiut z Italią to był jego najlepszy mecz. Remis 1:1, momentami bardzo swobodna gra, która pozwalała stworzyć boiskową przewagę, a zwycięstwo było naprawdę blisko. To dobrze rokowało na potem, ale z każdym kolejnym meczem gra drużyny wyglądała coraz gorzej.

SelekcjonerLata pracyRywal w debiucieWynikRozgrywki
Zbigniew Boniek 2002 Dania 1:1 Mecz towarzyski
Paweł Janas 2003-2006 Chorwacja 0:0 Mecz towarzyski
Leo Beenhakker 2006-2009 Dania 0:2 Mecz towarzyski
Stefan Majewski 2009 Czechy 0:2 Elim. do MŚ 2010
Franciszek Smuda 2009-2012 Rumunia 0:1 Mecz towarzyski
Waldemar Fornalik 2012-2013 Estonia 0:1 Mecz towarzyski
Adam Nawałka 2013-2018 Słowacja 0:2 Mecz towarzyski
Jerzy Brzęczek 2018-2021 Włochy 1:1 Liga Narodów

W powyższym zestawieniu nie ma Jerzego Engela. Co prawda w swoim debiucie przegrał sparing z Hiszpanią 0:3, ale zaczął pracę z kadrą jeszcze w XX w.

Wójcik debiutował z Węgrami i wygrał. Sousa zadebiutuje też z Węgrami. Przy wysokim poziomie umiejętności powołanych zawodników oraz obecności najlepszego piłkarza świata, Roberta Lewandowskiego, aż prosi się, by historia zatoczyła koło.

Początek meczu z Węgrami o godzinie 20:45. Relacja live dostępna TUTAJ.

Czytaj też:
Szczęsny o zwolnieniu Brzęczka
Niespodzianka dla Polaków na treningu

Źródło artykułu: