Kilka dni temu ojciec Cavaniego przyznał, że jego syn jest nieszczęśliwy w Anglii i chce jak najszybciej zmienić otoczenie. Z jego ust padły również zapewnienie o rozmowach z Boca Juniors. Jak można się domyślić, przywołana historia nie spotkała się z aprobatą ze strony obecnego pracodawcy "El Matadora". Sam Cavani podjął próbę załagodzenia atmosfery. W mediach społecznościowych opublikował post w koszulce United z następującym opisem. - Jestem dumny, że mogę nosić ten trykot - zapewnił 34-latek.
To jednak nie wszystko, co stawia przyszłość Cavaniego w Anglii pod znakiem zapytania. Jak wynika z informacji portalu Manchester Evening News, sztab szkoleniowy United ma dość ciągłych problemów zdrowotnych Urugwajczyka. Z powodu różnego rodzaju urazów Cavani opuścił już ponad 10 meczów od początku sezonu. Mało tego, wszystko wskazuje na to, że Ole Gunnar Solskjaer nie będzie mógł skorzystać z byłego gracza Paris Saint-Germain także w najbliższych dniach.
Rozwój wypadków, który stał się udziałem Cavaniego, sprawił, że sympatia, jaką darzono go jeszcze jakiś czas temu, zanika. Niewykluczone, że będzie to miało daleko idące konsekwencje. Wszystko za sprawą sytuacji kontraktowej doświadczonego snajpera. Jego aktualna umowa z Manchesterem United obowiązuje do końca czerwca bieżącego roku i zawiera klauzulę, która umożliwia jej automatyczne przedłużenie o 12 miesięcy. Wraz z upływem czasu skorzystanie z tego przywileju wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu
Cavani zasilił szeregi Manchesteru United na początku października 2020 roku jako wolny zawodnik. Od samego początku traktowano go w charakterze wartościowego uzupełnienia składu. Będąc zdrowym, całkiem nieźle odnajdywał się w tej roli. Potwierdzenie tych słów stanowią liczby. Cavani w 18 meczach Premier League strzelił 6 goli i zanotował 2 asysty.
Wygląda jednak na to, że w połączeniu z częstymi absencjami, to zdecydowanie za mało na standardy Manchesteru United. Według dziennikarzy Manchester Evening News Czerwone Diabły już teraz rozglądają się za napastnikiem, który będzie dzielił i rządził na angielskich boiskach. Na ten moment dwie najpoważniejsze kandydatury to Harry Kane oraz Erling Haaland.
Czytaj także: La Liga. Joao Felix opuści Atletico? Gigant zainteresowany Portugalczykiem
Czytaj także: Jest cena za Cristiano Ronaldo! Kwota mocno zaskakuje