Jego licznik się nie zatrzymuje. Robert Lewandowski skomentował swój kolejny popis

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (trzeci od prawej)
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (trzeci od prawej)
zdjęcie autora artykułu

Maszyna jedzie pewnie do celu. W sobotę Robert Lewandowski strzelił dwa gole, a Bayern Monachium pewnie pokonał 1.FC Koeln 5:1. Polski snajper krótko skomentował swoje kolejne trafienia.

Jego po prostu nie da się zatrzymać. Robert Lewandowski ma swój cel i dąży do niego z każdym kolejnym występem w Bundeslidze.

"Licznik nadal bije" - napisał w komentarzu do zamieszczonego na Instagramie zdjęcia. Dodał do tego konkretny hasztag "#28".

Dla "Lewego" trafienia z 1.FC Koeln były golami numer 27 i 28 w sezonie 2020/2021 - to kolejne dwa kroki w kierunku magicznej bariery 40 goli, z jakimi sezon 1971/1972 zakończył legendarny Gerd Mueller.

Bayern Monachium do końca bieżących rozgrywek ma do rozegrania jeszcze jedenaście meczów, zatem rekord Muellera jest jak najbardziej w zasięgu polskiego napastnika. Ten jest w życiowej formie.

Zdecydowanie mniej emocji wzbudza natomiast walka o tytuł króla strzelców w Bundeslidze - tam Lewandowski patrząc przez ramię nawet nie widzi grupy pościgowej. Drugi w klasyfikacji Andre Silva z Eintrachtu Frankfurt ma 19 goli, a trzeci Erling Haaland z Borussii Dortmund 17.

Zobacz także: Kosmiczny dorobek Lewandowskiego! Odjechał ligowym rywalom Robert Lewandowski bohaterem teorii spiskowej. Poważne obawy Kamila Kosowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop

Źródło artykułu: