Mauricio Pochettino został wybrany na trenera Paris Saint-Germain w zeszłym miesiącu. Szkoleniowiec wrócił do pracy, po tym jak w listopadzie 2019 roku został zwolniony z Tottenham Hotspur.
Argentyńczyk na bezrobociu otrzymywał mnóstwo ofert pracy. W styczniu 2020 roku hiszpańska stacja radiowa RAC 1 informowała, że FC Barcelona chciała Pochettino, który miał zastąpić Ernesto Valverde.
Ta rola przypadła jednak Quique Setien, a kiedy ten został zwolniony w sierpniu, "The Guardian" zasugerował, że Pochettino może ponownie zasiąść na ławce Barcelony. Ostatecznie tę funkcję przejął Ronald Koeman.
Okazuje się, że Argentyńczyk nigdy tak naprawdę na poważnie nie rozważał pracy w Barcelonie. Trener w rozmowie z Top of the Foot złożył ważną deklarację. Ujawnił, w jakich klubach nigdy nie będzie pracować. Na jego liście są dwa duże zespoły.
To wspomniana FC Barcelona i Olympique Marsylia, nowy klub Arkadiusza Milika. Dlaczego? Jest bowiem bardzo przywiązany do barw lokalnego rywala Blaugrany, Espanyolu, w którym występował, z przerwami, aż przez osiem sezonów.
- Nigdy nie poprowadzę Barcelony. To dla niemożliwe. Mam pewne zasady, którymi kieruję się w życiu. Jestem związany z Espanyolem i to wyklucza pracę w Barcelonie. Podobnie jest w przypadku Olympique Marsylia. Jestem lojalnym człowiekiem. To dla mnie ważna cecha - skomentował Pochettino.
Zobacz także:
Wyciekły dramatyczne wiadomości lekarza Maradony. "Wydaje się martwy"
Haaland zrobił to po raz pierwszy! Polak był tego świadkiem
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos