Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek zaskoczył w poniedziałek swoją decyzją o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji.
W mediach momentalnie rozgorzała dyskusja, kto powinien zostać jego następcą. Bukmacherzy największe szanse dają szkoleniowcowi z Włoch.
Swojego faworyta ma dziennikarz "Tuttosport" Marco Bo. - Lista jest długa, ale jak miałbym kogoś wskazać, to na "pole position" wydaje się Roberto Donadoni - powiedział w rozmowie ze "Sportem".
ZOBACZ WIDEO: Jan Tomaszewski komentuje zwolnienie Brzęczka. "Boniek nie wziął pod uwagę jednej rzeczy"
Jego zdaniem Roberto Donadoni jest najwłaściwszą opcją. W przeszłości prowadził bowiem reprezentację Włoch i ma odpowiednie doświadczenie do sprawowania tej funkcji. Włoski dziennikarz wymienił jeszcze Luigiego Di Biagio, ale uważa, że to Donadoni jest najlepszym kandydatem.
Marco Bo odniósł się także do kandydatury Marco Giampaolo na selekcjonera reprezentacji Polski. Ma dobre zdanie o tym trenerze, ale uważa, że lepiej sprawdza się podczas prowadzenia klubu, gdzie mecze odbywają się regularnie i ma zawodników do dyspozycji przez cały czas.
Roberto Donadoni przez blisko dwie dekady występował na boiskach, głównie w Milanie. Rozegrał także 63 mecze w barwach reprezentacji Włoch. 58-latek był selekcjonerem "Squadra Azzurra" w latach 2006-2008. Trenował także m.in. Cagliari Calcio, Parma Calcio 1913, a ostatnio Shenzen Ruby.
Czytaj także:
- Jacek Bednarz: Polska piłka na miarę naszych możliwości
- On na pewno nie zostanie następcą Jerzego Brzęczka. "To jeszcze nie czas"