Takiej wiadomości w poniedziałkowe popołudnie chyba nikt się nie spodziewał. PZPN poinformował o zakończeniu współpracy z selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski - Jerzym Brzęczkiem. Decyzja zapadła tuż przed rozpoczęciem el. do MŚ 2022 i niecałe pół roku przed mistrzostwami Europy.
Informację potwierdził nam już prezes PZPN - Zbigniew Boniek (więcej TUTAJ). "Szok, niedowierzanie, wstrząśnięcie, zmieszanie!" - napisał Michał Pol z "Kanału Sportowego".
Szok, niedowierzanie, wstrząsnięcie, zmieszanie! https://t.co/x3Hmc1XrIr
— Michał Pol (@Polsport) January 18, 2021
O decyzji PZPN poinformował w dość szczególnym dniu - tzw. Blue Monday, czyli trzecim poniedziałku stycznia, który określany jest jako "najbardziej depresyjny dzień w roku". "A to dopiero połowa Blue Monday. Szok" - pisze Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl.
A to dopiero połowa Blue Monday. Szok. https://t.co/IIgghMdXkF
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) January 18, 2021
Brzęczek nie będzie tego dnia dobrze wspominać. Co innego kibice reprezentacji, którzy w większości od dawna liczyli na zmianę selekcjonera. "Dzięki piłce Blue Monday może zostać w Polsce zmieniony w Happy Monday (szczęśliwy poniedziałek - przyp. red.)" - dodał Michał Kołodziejczyk z Canal Plus.
Dzięki piłce Blue Monday może zostać w Polsce zmieniony w Happy Monday.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) January 18, 2021
Warto zauważyć, że Brzęczek stracił pracę równo dwa miesiące po ostatnim meczu. "Brzęczek nie wygrał w ciągu ostatnich tygodni żadnego meczu, to go zwolnili. (Śmiech w nawiasie)" - napisał Marcin Gazda z Eleven Sports.
Brzęczek nie wygrał w ciągu ostatnich tygodni żadnego meczu, to go zwolnili. (Śmiech w nawiasie)
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) January 18, 2021
"Z naszą piłką musi być wspaniale skoro wywalamy trenera, który awansował na EURO" - dodał Andrzej Twarowski.
Z naszą piłką musi być wspaniale skoro wywalamy trenera, który awansował na EURO. #Brzęczek
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) January 18, 2021
Niektórzy podejrzewali nawet atak hakerów na stronę PZPN, nawiązując do ostatnich włamań na konta w mediach społecznościowych polityków (w poniedziałek zhakowany został m.in. Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości, więcej TUTAJ). "SZOK. To nie kolejny "haker" atakujący polskie elity?" - zastanawia się Filip Kapica z Eleven Sports.
SZOK. To nie kolejny ‚haker’ atakujący polskie elity? https://t.co/p6x66Qs6HH
— Filip Kapica (@fkapica) January 18, 2021
Część dziennikarzy sądzi, że w ostatnich dniach Boniek mógł znaleźć odpowiedniego następcę Brzęczka z "głośnym" nazwiskiem. "Dostępny stał się trener, który wcześniej był poza zasięgiem?" - pyta Krzysztof Marciniak z Canal Plus.
W listopadzie długa rozmowa i analiza pracy. W mediach narracja: nic bardzo złego się nie dzieje, cele zrealizowane, jedziemy dalej.
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) January 18, 2021
Do 18 stycznia okoliczności się nie zmieniły, więc skąd decyzja o dymisji?
Dostępny stał się trener, który wcześniej był poza zasięgiem?
"Brzęczek cele zrealizował, prezes odpierał krytykę, więc jeśli dochodzi do tak nagłego ruchu (...) tzn. prawdopodobnie, że jest gotowy następca z mocnym nazwiskiem" - dodał Maciej Iwański z TVP Sport.
Brzęczek cele zrealizował, prezes odpierał krytykę, więc jeśli dochodzi do tak nagłego ruchu (wg moich info JB wyjeżdżając do Hiszpanii o niczym nie wiedział), tzn.prawdopodobnie, że jest gotowy następca z mocnym nazwiskiem. Bielica zdradził, że Boniek szuka selekcjonera.
— Maciej Iwański (@IwanskiMaciej) January 18, 2021
"Zdumiewająca decyzja PZPN. Dlaczego teraz, skoro w maju umowę przedłużono, w listopadzie było za późno na zmiany, a selekcjoner zrealizował wszystkie cele (cytuję Zbigniewa Bońka) Pojawiło się nowe, "lepsze" nazwisko na rynku?" - zastanawia się Michał Okoński z "Tygodnika Powszechnego".
O tym, jak Jerzy Brzęczek pracuje z reprezentacją i kim jest jako człowiek, wiedzieliśmy od bardzo dawna, nie zmieniły tego mecze z Włochami i Holandią, o książce Małgorzaty Domagalik nie mówiąc. 2/2
— Michał Okoński (@michalokonski) January 18, 2021
ZOBACZ WIDEO: Zagraniczny trener jedyną opcją dla Polski? "W kraju nie mamy nikogo z wielkim autorytetem"