Po 26 minutach piątkowego meczu w Moenchengladbach każdy inny scenariusz niż pewne zwycięstwo Bayernu Monachium wydawał się nierealny. Bawarczycy prowadzili z miejscową Borussia już 2:0 po golach Roberta Lewandowskiego i Leona Goretzki i ich zwycięstwo wydawało się być niezagrożone.
Najlepsza drużyna Europy ostatniego sezonu zlekceważyła jednak gospodarzy, którzy jeszcze do przerwy wyrównali straty, a w drugiej połowie strzelili zwycięskiego gola! Bayern doznał zaskakującej porażki i w sobotę może stracić pozycję lidera tabeli Bundesligi (Więcej TUTAJ).
Trener Bawarczyków Hansi Flick mówił po spotkaniu o dużych błędach jego drużyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko
- Ten mecz pokazał dobitnie, że mamy swoje problemy i w czym tkwią. Nie zabezpieczaliśmy głębi, gdy byliśmy w posiadaniu piłki. Musimy to poprawić, bo w piątek rywale bezlitośnie to wykorzystywali - ocenił.
- Przy prowadzeniu 2:0 nasze zwycięstwo nie powinno być już zagrożone. Ale nasze proste błędy zostały wykorzystane przez rywali. Jonas Hofmann (strzelec dwóch goli) bezkarnie wbiegał z drugiej linii w naszą defensywę.
Flick odniósł się do swojej decyzji o braku przeprowadzenia chociażby jednej zmiany.
- To nie miało nic wspólnego z myśleniem, że nie mam na ławce wartościowych piłkarzy. Sytuacja na boisku była taka, że nie widziałem sensu w roszadach. Moi zawodnicy robili, co mogli - podsumował.
Dla Bayernu była to druga porażka w sezonie. Z kolei dzięki zwycięstwu ekipa Marco Rose awansowała na siódme miejsce w tabeli.