Władze Barcelony rozglądają się za zawodnikami, którzy mogliby pomóc drużynie w Primera Division. Pierwsza część sezonu była wyjątkowo rozczarowująca w wykonaniu ekipy z Camp Nou.
W kontekście transferu do Barcelony wymienia się takie nazwiska, jak Memphis Depay, czy Georginio Wijnaldum. Według najnowszych doniesień "Sky Sports", drugi z wymienionych najprawdopodobniej nie przedłuży wygasającego kontraktu z Liverpoolem.
W sprawie ewentualnych nowych graczy głos zabrał Ronald Koeman. Z jego wypowiedzi wynika, że kibice "Katalończyków" w najbliższych tygodniach mogą spodziewać się nowych twarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
- Każdy trener zawsze obserwuje rynek transferowy w styczniu. Sam zresztą opracowałem plan z nazwiskami piłkarzy, których chciałbym sprowadzić, jeśli oczywiście będzie to możliwe - powiedział Koeman na konferencji prasowej.
Zdaniem trenera, jego zespół nie miał dostatecznie wiele czasu na przygotowania przed rozpoczęciem rozgrywek. - Nie mogłem zmienić zbyt wiele w kadrze. Każdy trener potrzebowałby więcej czasu w mojej sytuacji. Nie minęło go dużo. Teraz gramy wiele meczów i nie możemy przemęczać się na treningach - dodał.
Spotkanie Athletic Bilbao - FC Barcelona zaplanowane jest na godz. 21:00. Podopieczni Koemana muszą wygrać, jeżeli myślą o odrobieniu strat do czołówki ligowej stawki.
Czytaj także:
Oto najlepiej wyceniani piłkarze na świecie. Niespodzianka na pierwszym miejscu!
Ligue 1. Mauricio Pochettino przed debiutem. "Czekamy na najlepszą wersję Neymara"