Dawid Kownacki wszedł z ławki rezerwowych w 78. minucie meczu ligowego Fortuny Duesseldorf z Darmstadt (3:2) i zapewnił swojej drużynie cenne zwycięstwo. Polak w 89. minucie strzelił decydującego gola.
"Dzięki Kownackiemu" - czytamy w tytule komentarza gazety "Bild" do piątkowego meczu na Merkur Spiel-Arenie w Duesseldorfie. "Fortuna wygrywa, ale ze zwycięstwa nie może być pełnej radości. Ten występ Fortuny znowu był zły. W piątek mija 307 dni odkąd Fortuna zwolniła trenera Funkela i sprowadziła Uwe Roeslera. Roesler może na razie nadal walczyć. Dzięki Kownackiemu..." - pisze tabloid.
"Nie, panie Roesler - nie o to chodzi! Prawda jest taka: niektórzy są rozczarowani, wielu jest rozczarowanych, że Fortuna wciąż jest daleko w tyle. Nie jest fajnie oglądać ten zespół. Ale dzięki Kownackiemu dudnienie prawdopodobnie będzie kontynuowane w przyszłym tygodniu w Karlsruher" - podsumowano.
23-letni Kownacki w piątek strzelił swojego drugiego gola w tym sezonie (w pięciu występach). Fortuna w 10 meczach zdobyła 14 pkt. i zajmuje miejsce w środkowej części tabeli na zapleczu Bundesligi.
Zobacz:
Bundesliga: Krzysztof Piątek bohaterem derbów Berlina. Hertha pokonała Union
Co tam się działo! Derby bez zwycięzcy, ale emocji nie brakowało!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!