Belgia wykorzystała pierwszy konkretny atak do zdobycia gola na 1:0. Akcja przeniosła się ze skrzydła przed pole karne do Romelu Lukaku. Olbrzym zachował się w swoim stylu, utrzymał się na nogach i wyłożył piłkę do Youriego Tielemansa. Pomocnik nie zastanawiał się długo co zrobić i swoim uderzeniem z dystansu pokonał Jordana Pickforda. Zanim futbolówka zaliczyła lądowanie w siatce, odbiła się od słupka. Nie zdołali jej zablokować zdezorientowani Anglicy.
W 23. minucie Dries Mertens podwoił przewagę zespołu z Beneluksu. Perfekcyjnie przymierzył z rzutu wolnego podyktowanego za przewinienie na Kevinie De Bruyne. Napastnik Napoli kopnął piłkę obok muru i nie do obrony dla Jordana Pickforda. Dries Mertens cieszył się z gola na 2:0 w objęciach Roberto Martineza. W 50. meczu reprezentacji pod wodzą tego selekcjonera wszystko układało się zgodnie z planem.
Anglia od czasu do czasu zbliżała się do pola karnego Belgii, jednak w jej rozegraniach brakowało elementu przyspieszenia i zaskoczenia. Kiedy już otwierała się możliwość oddania strzału, był on blokowany przez defensora. Dlatego Thibaut Courtois nie wykonał w pierwszej połowie ani jednej skomplikowanej interwencji i nic nie wskazywało na to, że podopiecznych Garetha Southgate'a stać na zapunktowanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
Drużyna z Wysp Brytyjskich zwyciężyła z Belgią w październiku, ale na powtórkę się nie zanosiło. Liderzy zespołu Martineza kontrolowali przebieg wydarzeń, potrafili w odpowiednich momentach przytrzymać piłkę i utemperować Anglików. Ekipa Southgate'a miała możliwość poprawienia wyniku po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, tyle że uderzenie w kierunku bramki zostało powstrzymane przez pomocnego w obronie Romelu Lukaku.
Southgate zdecydował się na przeprowadzenie zmiany w przerwie. W centrum boiska Harry Winks zagrał zamiast Jordana Hendersona. Nie było już również w akcji Bena Chilwella, który z powodu kontuzji został wymieniony na Bukayo Sakę. W kwadransie po przerwie Anglia miała dwa rzuty wolne blisko pola karnego gospodarzy, ale żaden z jej reprezentantów nie skopiował wyczynu Driesa Mertensa. Oba uderzenia były po prostu katastrofalne.
Anglia przejęła piłkę i wzięła na siebie odpowiedzialność za obraz meczu, jednak czas mijał i z jej natarcia nie wynikało nic konkretnego. Z ławki rezerwowych weszli jeszcze dynamiczni Dominic Calvert-Lewin oraz Jadon Sancho, ale efekt był taki sam jak przez całe spotkanie. Generalnie druga połowa nie należała do szczególnie pasjonujących i wynik 2:0 nie uległ w niej zmianie.
Belgia jest na prowadzeniu w grupie Ligi Narodów i w ostatnim meczu na własnym terenie z Danią premiować awansem będzie ją minimum remis. Anglia na pewno nie wystąpi w turnieju finałowym.
Belgia - Anglia 2:0 (2:0)
1:0 - Youri Tielemans 10'
2:0 - Dries Mertens 23'
Składy:
Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Jason Denayer, Jan Vertonghen - Thomas Meunier, Axel Witsel, Youri Tielemans, Thorgan Hazard - Dries Mertens (83' Dennis Praet), Kevin De Bruyne - Romelu Lukaku
Anglia: Jordan Pickford - Tyrone Mings, Eric Dier, Kyle Walker, Kieran Trippier (70' Jadon Sancho) - Declan Rice, Jordan Henderson (46' Harry Winks), Ben Chilwell (38' Bukayo Saka) - Jack Grealish, Mason Mount (69' Dominic Calvert-Lewin) - Harry Kane
Żółte kartki: Witsel, Vertonghen (Belgia)
Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)
***
Dania - Islandia 2:1 (1:0)
1:0 - Christian Eriksen (k.) 12'
1:1 - Vidar Orn Kjartansson 85'
2:1 - Christian Eriksen (k.) 90'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Belgia | 6 | 5 | 0 | 1 | 16:6 | 15 |
2 | Dania | 6 | 3 | 1 | 2 | 8:7 | 10 |
3 | Anglia | 6 | 3 | 1 | 2 | 7:4 | 10 |
4 | Islandia | 6 | 0 | 0 | 6 | 3:17 | 0 |
Czytaj także: Hiszpania uratowała remis. Koszmarna noc Sergio Ramosa
Czytaj także: Czarnogóra blisko awansu. Vladislavs Gutkovskis asystował przy golu