W starciu z Włochami (0:0) "Lewy" wyszedł w podstawowym składzie i spędził na boisku 82 minuty (został zastąpiony przez Karola Linettego). Schodził z grymasem bólu na twarzy i sztab medyczny od razu zajął się jego nogą.
- Doszło do silnego stłuczenia stawu skokowego. Robert ma krwiaka, który będzie wkrótce ściągany. To powinno poprawić jego komfort - przekazał WP SportoweFakty rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakub Kwiatkowski.
Na ile zagrożony jest występ Roberta Lewandowskiego w starciu z Bośnią i Hercegowiną? - Wszystko zależy od tego, jak przebiegnie rehabilitacja. Robimy wszystko, by stan Roberta się jak najszybciej poprawił - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski zachwycony nagrodami Lewandowskiego. "To jeden z najszczęśliwszych dni polskiego futbolu"
W poniedziałek snajper Bayernu Monachium nie trenował, ale to akurat nie jest żadne zaskoczenie. - Trener zarządził jedynie rozruch dla zawodników, którzy w meczu z Włochami rozegrali mniej niż połowę. W tych zajęciach "Lewy" i tak nie wziąłby udziału. Najwcześniej będzie trenował we wtorek - już na stadionie we Wrocławiu - poinformował Kwiatkowski.
Mecz 4. kolejki Ligi Narodów Polska - Bośnia i Hercegowina odbędzie się w środę o godz. 20.45.
"Biało-Czerwoni" zajmują 3. miejsce w tabeli grupy 1. dywizji A. Mają cztery punkty - tyle samo co Holendrzy i o jeden mniej od liderujących Włochów.
Czytaj także:
Liga Narodów: Polska - Włochy. Grzegorz Lato: Wyłączyli nam Lewandowskiego, Grosicki wszedł za późno
Liga Narodów. Kiedy kolejny mecz reprezentacji Polski? (terminarz)