Faworyt nie zawiódł. FC Kopenhaga rozprawiła się z Piastem Gliwice w meczu III rundy eliminacji Ligi Europy. Gospodarze otworzyli wynik spotkania już w 14. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się Kamil Wilczek.
Premierowe trafienie padło po tym, jak Jakub Holubek nie upilnował na prawym skrzydle Pepa Biela, który dograł przed bramkę do Kamila Wilczka. Polski piłkarz "dzióbnął" piłkę niemal na linii, kierując ją do siatki.
Duńczycy grali dość swobodnie, widać było, że są bardziej pewni siebie, ale też nie byli nieomylni. Zdarzały się sytuacje, w których gliwiczanie mogli zdobyć bramkę, jednak ostatecznie żadnej z nich nie wykorzystali.
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
W 58. minucie Wilczek do gola dołożył asystę. Wtenczas świetnie obsłużył Jonasa Winda, który trafił do siatki po rykoszecie. W doliczonym czasie gry jeszcze jedną bramkę dorzucił Pep Biel, któremu podawał Carlos Zeca. Mecz zakończył się triumfem Duńczyków 3:0.
Piast zakończył swoją przygodę z europejskimi pucharami, natomiast drużyna Kamila Wilczka uzyskała przepustkę do kolejnej fazy zmagań w ramach Ligi Europy.
[b]Zobacz trafienie Kamila Wilczka:
Pytanie jest proste... Kamil Wilczek do kadry#tvpsport #puchary
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 25, 2020
Skrót mecz FC Kopenhaga Piast Gliwice https://t.co/Sa1iSq13xf pic.twitter.com/tLCTwvkypk
[/b]
Czytaj także:
> Superpuchar Europy. Maszyna jedzie dalej. Bayern Monachium z kolejnym rekordem
> Robert Lewandowski "całkowicie poświęcił się drużynie". Zobacz noty dla Polaka