PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Dariusz Dziekanowski ostro o Aleksandarze Vukoviciu. "Kompromituje siebie i klub"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Po porażkach z Omonią Nikozja (0:2) i Jagiellonią Białystok (1:2) trenera Legii Warszawa Aleksandara Vukovicia skrytykował Dariusz Dziekanowski. Poszło o słowa szkoleniowca na konferencji prasowej i fatalny styl gry.

Na konferencji prasowej po meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (1:2) rzecznik prasowa mistrzów Polski przeczytała jedno z pytań zadanych Aleksandarowi Vukoviciowi. Dotyczyło ono słów Roberta Lewandowskiego, który przyznał, że nie rozumie, dlaczego polskie kluby w pierwszych meczach po okresie przygotowawczym nie potrafią wejść na odpowiedni poziom. Vuković odpowiedział, że jeśli Lewandowski tego nie wie, to on też nie.

Za te słowa trenerowi Legii oberwało się od Dariusza Dziekanowskiego. "Kiedy zobaczyłem tę wypowiedź, włos zjeżył mi się na głowie. Pomyślałem sobie, jak trzeba być butnym i aroganckim, żeby wypowiedzieć takie słowa. Przekładając jego wypowiedź z polskiego na polski, przekaz był mniej więcej taki: 'Mam was w d... i nie muszę się nikomu tłumaczyć'. A jeśli trener traci nad sobą kontrolę, jeśli w taki sposób lekceważy kibiców, to jaki przykład dostają piłkarze?" - napisał Dziekanowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

Były reprezentant Polski jest zdania, że po tak lekceważących słowach Vuković powinien stracić pracę w Legii. "Dla mnie takie zachowanie Vukovicia całkowicie go dyskwalifikuje, czyni niegodnym pozycji, którą piastuje. Wręcz uważam, że powinien stracić posadę. Takimi wypowiedziami trener Vuković kompromituje siebie i tak poważny klub" - dodał Dziekanowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

Dziekanowski skrytykował Legię i Vukovicia także za styl gry, który opiera się głównie na podaniu długiej piłki w kierunku Tomasa Pekharta. Zdaniem byłego piłkarza, ta taktyka nie przyniesie dobrych skutków. Dziekanowski uważa, że Legia jest rozbita i słabo przygotowana do sezonu pod względem kondycyjnym.

Dodaje, że dla Vukovicia poziom międzynarodowy jest nieosiągalny, a szczytem marzeń jest mistrzostwo Polski i krajowy puchar. Legia pod wodzą Vukovicia w zeszłym sezonie pewnie wygrała rozgrywki PKO Ekstraklasy, ale w eliminacjach Ligi Mistrzów przegrała w II rundzie z Omonią Nikozja. Teraz Legia musi skupić się na rywalizacji w eliminacjach Ligi Europy.

Czytaj także:
Liga Narodów. Testy, maseczki i pełna izolacja - reprezentacja Polski zaczyna pierwsze zgrupowanie od wybuchu pandemii
Transfery. Bajeczna oferta dla Leo Messiego! Manchester City kusi Argentyńczyka

Komentarze (30)
Kielecki wstyd krogulec
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Borys Michajłowski
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podstawowa przyczyną to długi sezon z 37 kolejkami. Zaczynamy najwcześniej i kończymy później niż inni. Wystarczy tylko trochę obiektywizmu ludzie. 
avatar
Grzegorz Lewicki
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Panie Darku. Powiedział Pan to, co ja 2 lub 3 dni temu. Przekładając na język obcy The first class bitch. Jedynie to z czym się nie zgodzę to, słabo przygotowani kondycyjnie.... w takim p Czytaj całość
avatar
Marianek07
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Darkowi zaczyna grzać się głowa jak Kowalczykowi. Vuko nie Vuko, początek sezonu zawsze taki sam. Po kolejnej rundzie zostanie tylko Legia i co wtedy drogi Darku. Byłeś moim idolem, rówieśnikie Czytaj całość
KoronaMKS ESA 2021
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co by nie było to piłka nożna i tak będzie wyżej niż żużlowa ekstraklapa i niech się fani żużla nienawidzący piłki nie ważą krytykować wszystkiego związanego z piłką bo to żużel nie istnieje na Czytaj całość